Page 77 - 40_LiryDram_2023
P. 77
Kazimierz Kochański
Warszawska Jesień Poezji – 2023
Z wierszy nie wyżyję
w literatce (pod parasolami) wsuwam własną kanapkę
obecni poeci liczą obecnych
w domu obejrzę fotki sprzed lat
stołeczny
administrator kamienicy obiecuje (... albo nas wywalą)
ha-ha
– jestem z Grójca.
Krystyna Konecka WARSZAWSKIE OKNA
Moje. Są tylko moje. Nie do skopiowania.
Pierwsze – adres za Wisłą, akademik praski.
W szybach my, świętujący skromnie osiemnastkę – dumni studenci UW, biedni zakochani.
Wścibski księżyc Grochowa poczęciu świadkował pierworodnej... wśród skryptów, szklanek z kawą, fiszek. Okna po „Filipince” (wciąż tekst pierwszy piszę)
wabią na siedemnaste piętro pałacowe.
I Dom Literatury gdzie czuwam nocami.
Z lukarny na poddaszu – okno Żeromskiego
w królewskich murach. Lecz wciąż tamto mam w pamięci
– ryzalitowy kikut ponad ruinami
zamku. My młodzi z wiarą, że na lepszym brzegu. Nie zrozum źle. Powroty to życie. To szczęście.
lipiec–wrzesień 2023 LiryDram 75