Page 28 - 01_LiryDram
P. 28
„eklektyczne” i dopisując: „Non, Monsieur – André Breton.” Byłem już nieco otrzaska- ny z metodami nadrealistycznymi, dlatego zareagowałem w podobny sposób. Odcią- łem nożyczkami słowa Bretona i zwróciłem mu ten świstek papieru z dopiskiem: „Dé- solé, Monsieur” – Jan Brzękowski.
W numerze drugim „L’Art Contemporain” ukazał się artykuł Hugeneta zatytułowa- ny „Z Francji do Polski” w tłumaczeniu na język polski. Mimo, iż Brzękowski określał autora jako „główny filar” młodszej ge- neracji nadrealistów, sam autor artykułu niepochlebnie wyrażał się o ruchu, do któ- rego miał wkrótce sam przystąpić.Huge- net atakuje nadrealistów za ograniczenie tradycyjnie pojmowanego pojęcia wolności oraz destrukcję podświadomości i snu oraz sprowadzenie ich do rangi jarmarcznej roz- rywki.
W kolejnych numerach „L’Art Contempora- in” ukazywały się tzw. „Kilometraże” pió- ra Brzękowskiego, rodzaj syntetycznego podsumowania najistotniejszych osiągnięć w literaturze i sztuce pierwszych dziesię- cioleci dwudziestego wieku. Najciekawszy z „Kilometraży”, opublikowany w nume- rze trzecim uznawał priorytet malarstwa, a także rozwijał tezę dotyczącą elementów wspólnych dla ruchów artystycznych i lite- rackich w pierwszych dziesięcioleciach XX wieku, m.in. kompozycji eksponującej ele- menty konstrukcyjne oraz destrukcji, uka- zywanej w sposób bezpośredni lub niebez- pośredni, w zależności od intencji twórcy i typu odbiorcy. We fragmencie zatytułowa- nym Ekspresja literacka poświęca on uwa- gę dadaizmowi, przypisując mu literacki i intelektualny pogląd na malarstwo, a na-
wet całkowitą negację tegoż. Nadrealistów sytuuje w gronie współczesnych kontynu- atorów literatury w malarstwie. Brzękowski podkreśla ogromny wpływ nadrealizmu na malarstwo tamtych cza- sów, niemniej ograniczający się raczej do kwestii formalnych, np. upowszechniania figur ageometrycznych. Arp nakłonił go do opublikowania całego cyklu Kilometraży w formie oddzielnej broszury. Ukazała się ona w czasie II wojny światowej, oraz – po raz wtóry – w kilka lat później została wy- dana na Węgrzech staraniem grupy espe- rantystów rozmiłowanych w literaturze nadrealistycznej.
Wśród publikacji Brzękowskiego, zawar- tych w trzecim numerze „L’Art Contempo- rain” znalazł się szkic krytyczny Bonsoir, M. Picasso, który trafił do rąk samego mistrza. Autor szkicu wspomina:
Oprócz tego zamieściłem w numerze trze- cim „L’Art Contemporain” krótką wypo- wiedź Arpa na temat sztuki w formie listu do mnie, zaczynającego się od słów: „cher Monsieur Brzękowski”, a kończącego się trawestacją formułki używanej w listach handlowych: „Agéez, Monsieur, mes ci- trons empressés”. Jest to trudna do od- dania w języku polskim gra słów; zamiast „salutations empressées”, Arp użył zwrotu „citrons empressés”, pozornie nonsensow- nego, ale który łączy się jednak dla prze- ciętnego Francuza z wyobrażeniem poda- wanego w kawiarniach soku cytrynowego, który nazywa się „citron presée.
W okresie świetności „L’Art Contempora- in” Brzękowski nawiązał bliższą znajomość z poetami grupy Sagesse, m.in. Fernandem
26 LiryDram październik 2013