Page 27 - 01_LiryDram
P. 27
Poza laudacją ku czci metafory, Brzękow- ski przyznaje, iż ów „wstyd uczuć” propa- gowany przede wszystkim przez Peipera, a także przez poetów, których twórczość oscylowała między futuryzmem a nadre- alizmem, miał na celu przeciwstawienie ich działań całej dotychczasowej prak- tyce poetyckiej. Według Brzękowskiego peiperowski „wstyd uczuć” miał na celu przeciwstawienie działań jednej grupy poetów całej poezji paseistycznej.
Na łamach „Linii” ukazały się też obszer- ne fragmenty Poezji integralnej Brzękow- skiego. Ostatni artykuł z poświęconych problematyce awangardowej Brzękowskie- go, zatytułowany Nowa budowa poetyc- ka, eksponował pojęcie metafory i elipsy w utworze proweniencji surrealistycznej. Przywołuje „kult pointy” istotny dla poezji paseistycznej. „Linia” stworzyła swoistą kontrapozycję estetyki, lansowanej przez „Zwrotnicę”. „Egotyzm” Peipera polegał przede wszystkim na lansowaniu „ja” – dopiero publicyści „Linii” uwzględnili po- trzeby odbiorcy. W tym samym numerze ukazała się swoista autoreklama periody- ku, wzmiankująca poezję, prozę, przekła- dy, noty biograficzne twórców związanych z nadrealizmem, m.in. Apollinaire’a, Ara- gona, Eluarda, Sterna, Wata oraz Ważyka. U schyłku lat dwudziestych przedstawicie- le młodszej generacji artystycznej dążyli do stworzenia wpływowego pisma arty- styczno-literackiego, które rozmachem i bogactwem tematyki mogłoby zapełnić ewentualną lukę po „Zwrotnicy”, a zara- zem miałoby większy zasięg opiniotwórczy i międzynarodowy. Brzękowski przeby- wający od 1928 roku w Paryżu nawiązał kontakt ze znaną w tamtejszych kręgach
malarką Wandą Chodasiewicz-Grabowską (podówczas uczennicą Ferdinanda Légera, później żoną), również noszącą się z za- miarem współtworzenia pisma o oryginal- nej formule. Brzękowski twierdził, iż nie kierowały nią pobudki altruistyczne, lecz chęć ułatwienia kariery pierwszemu mężo- wi Wandy – artyście Stanisławowi Grabow- skiemu. Mieszkali oni podówczas w pensjo- nacie przy rue Valette nieopodal Panteonu. Pensjonat ów pełnił zarazem funkcję pol- skiego salonu artystycznego i literackiego na obczyźnie. Zamieszkiwał tam Henryk Stażewski, a także organizowano soirées artystyczne.
Chodasiewicz-Grabowska i Brzękowski wspólnie podjęli decyzję o wydawaniu periodyku „L’Art Contemporain – Sztuka Współczesna”. W sumie ukazały się trzy numery przy współpracy Strzemińskiego, Przybosia, Peipera, Tzara, Desnos, Czyżew- skiego, Ważyka, Czechowicza, Kurka, Jaco- ba oraz Arpa.
Pierwszy numer czasopisma„L’Art Con- temporain” obejmował czterdzieści osiem stron dużego formatu, zawierał reproduk- cje Légera, Marcoussisa, Ozenfanta, Chi- rico, Grabowskiego oraz utwory poetyckie Czyżewskiego i Ważyka. Wywołał on duży entuzjazm odbiorców paryskich. Rozrado- wany sukcesem Brzękowski próbował po- zyskać na rzecz periodyku Bretona:
Napisałem, więc do niego list. Aby nie wprowadzać go w błąd, zaznaczyłem jednak, że pismo będzie awangardowe, ale raczej eklektyczne, nie starające się bynaj- mniej reprezentować jednego tylko kierun- ku. W odpowiedzi Breton odesłał mój list, podkreślając czerwonym ołówkiem słowo
październik 2013 LiryDram 25