Page 39 - 01_LiryDram
P. 39
bo być nie może gdy wokół mord bezkarny śmiertelny chaos demagogiczne bękarty francuskiej rewolucji braterstwa miłości i wolności
wszystko przeczy obezwładnia zniewala usypia
niewierny Tomasz przynajmniej dociekał zbadawszy rany Jezusa zawierzył oczom i dłoniom
świat ogarnęła stanowcza niechęć do spekulacji zawiodły przeczucia
i opuściły zwyczajnie z tego powodu wyrzuty sumienia
rozum jak przysłowiowy ugór pozostał nieoświecony w epoce Internetu odmówił posłuszeństwa nawet chłopski rozsądek
bo jakże może być to czego nie widać nie słychać czego nie można dotknąć czego nawet ugryźć nie można ani posmakować
a gdyby tak Bóg dał się w swoim bezgranicznym miłosierdziu
dla żartu za ucho wytarmosić ale jakże to tak
Pana Boga za ucho
choć może byli i tacy co mieli widzenia objawienia sny prorocze i byli tacy co ponoć jedli z Nim nawet Ostatnią Wieczerzę
i też się na Nim nie wyznali
październik 2013
LiryDram 37