Page 106 - 20_LiryDram_2018
P. 106

104 LiryDram
lipiec–wrzesień 2018
żeby w pocie czoła zarobić na kolejną ucztę, wydaną z okazji powrotu jego mądrego brata.
Stanisław Nyczaj
Ta ocalona we mnie młodość*
Wspominam nieodżałowaną młodość, którą gorzej niż zdradziecko
sam musiałem kiedyś w sobie pochować.
Jaką to skargę
wyłkałem wtedy zawiedziony
że tak przedwcześnie odeszła, niespełniona pomimo bezustannej gniewnej szarży i nieprzepartej odwagi?
A jednak szczęśliwym trafem
ta we mnie ocalona młodość zrywa się wciąż jeszcze do nowego lotu w nieulękłej pamięci.
Mariusz Olbromski Łąka
Faluje powietrze drżącymi smugami, pełna żaru południa tchnie łąka,
ocean zjaw życia i nicości
gra ekstatycznie polnymi świerszczami w czerwcowych pocałunkach słońca.
Grudzień 1984
* Z tomu Taniec z Pamięcią*


































































































   104   105   106   107   108