Page 14 - LiryDram_dodatek_2015
P. 14

matów, które musiałam złożyć w odpo- wiednim terminie na Komisję ZLP. Dlate- go teraz myślę o wydaniu rozszerzonym o wiersze, których nie udało mi się wtedy napisać.
Co do tematów, które dręczą mnie i mę- czą, jak to nazwałeś, myślę że takie będą istnieć zawsze dopóki żyję, samodzielnie oddycham, czuję i myślę.
Czy to, że jesteś kobietą wpływa na Two- je pisanie?
– Pisanie jest jedną z form twórczej eks- presji. Korzysta z wszelkiej dostępnej wiedzy, która w znacznej części jest prze- puszczona przez pryzmat twórcy i w efek- cie końcowym jest jego subiektywnym postrzeganiem. W kwestii jakości pisania - płeć nie odgrywa żadnej roli. Natomiast, jeśli chodzi o rodzaj poruszanych tematów - często zależą one od tego, czy odnosi się do nich kobieta, czy mężczyzna.
Pisarz odważny i świadomy siebie, nie- zależnie od tego, czy uprawia twórczość prozatorską, czy poetycką, dotyka różnych tematów, również własnych. Te ostatnie, zazwyczaj w wyniku braku potrzebnego dystansu, wydają się być najtrudniejsze.
Zawsze mnie interesowało i pytam o to każdego ze swoich rozmówców – jaki- mi cechami powinien dysponować twój idealny czytelnik? Co powinien wiedzieć zawczasu i na co powinien być przygoto- wany? Czego oczekujesz od swoich czy- telników?
– Bardzo szanuję mojego czytelnika. Każ- dego tak naprawdę, bo wszyscy w infor- macji zwrotnej uczą mnie czegoś innego. Szczególnie interesujący jest dla mnie
jednak dialog z innymi twórcami w kra- ju i za granicą, dlatego cenię sobie nasze spotkania w Domu Literatury, w Antrak- cie, na różnych festiwalach, wernisażach, finisażach, koncertach, w trakcie i po spektaklach.
Czy według Ciebie artysta, pisarz, poeta, kobieta różni się czymś od innych ludzi, którzy artystami nie są? A jeśli tak, to czym?
– Uważasz, że kobieta nie jest człowie- kiem? Masz takie doświadczenia? Chodzi Ci o demony? Ale przecież one mogą rów- nież zawładnąć mężczyzną?
Co zaś się tyczy artysty, nie mylić tutaj proszę prawdziwej sztuki z artystostwem, uważam, iż to szczególny rodzaj istnienia nakierowanego na potrzebę ciągłego su- biektywnego komentowania rzeczywisto- ści, której centrum stanowi człowiek. Wie- rzę również w to, że część artystów jest tylko narzędziem w przekazywaniu infor- macji, swoistym łącznikiem pomiędzy tym co namacalne, a tym, co niepojęte.
Jeśli zaś chodzi o codzienne życie arty- sty, to uważam, że jest trudniejsze od ży- cia innych ludzi, ponieważ jest zazwyczaj samotne, mniej uporządkowane i często nieprzewidywalne. Artysta pracuje non stop, ponieważ jego wrażliwość każe mu mieć uszy zawsze słyszące i oczy non stop otwarte. Czasami jednak dopada go stan niemocy twórczej, który skleja powieki i tępi słuch. To stan jeszcze bardziej mę- czący od ciągłego czuwania. W obydwu przypadkach zaangażowanie jest pełne i niejednokrotnie uniemożliwia odnalezie- nie się w codziennej rzeczywistości, czego nie rozumieją Ci, którzy są w niej po uszy
12 LiryDram wydanie specjalne • 2015


































































































   12   13   14   15   16