Page 42 - 23_LiryDram_2019
P. 42
wizji wpisanej w Legendę, to pamiętać trze- ba, że ów cykl stanowi pewną całość – ca- łość historiozo czną, meta zyczną, poli- tyczną i społeczną. W dziele Krasińskiego uległy zsyntetyzowaniu tęsknoty i obsesje Mickiewicza i Słowackiego. Romantyzm pol- ski uzyskał godne swego charakteru podsu- mowanie.
Obecność wizji walącej się bazyliki św. Pio- tra jako znaku nadchodzących przemian za- znaczona jest w korespondencji Krasińskie- go. W 1841 roku poeta relacjonował Del - nie Potockiej przepowiednie, że „wkrótce obali się Kopuła”, zaś w roku 1845 przeczy- tał w niemieckiej gazecie, że kopuła bazy- liki już pękła”. W napisanym na przełomie 1841/1842 roku traktacie O stanowisku Pol- ski z bożych i ludzkich względów Krasiński wyraża przekonanie, że celem historyczne- go istnienia ludzkości jest osiągnięcie „ży- wota wiecznego”. „Celem więc ostatecznym dziejów naszych planetarnych, ostatecznym dla nas, jako w kształt człowieczy ubranych, jest dostanie się do stanowiska, od którego rozpocznie się żywot wieczny. [...] Króle- stwo Boże powszechne i już na ziemi święte, bo nie samowolą i swywolą, ale wolą ludz- ką, do woli bożej przypadłą, ożywione – czyli nastrój Chrystusowy, w czyn i rzeczywistość przeszły, nie już tylko pojedynczych dusz się tyczący, ale całego człowieczeństwa, wszyst- kich praw jego, ustaw i urządzeń, a tym sa- mym przemieniający ziemię w jedną wielką, żywą świątynię Ducha Świętego!”. Krasiński zdawał więc sobie sprawę, że mu- si nastąpić przemiana. Nie zdecydował się jednak na to, na co odważyli się Mickie- wicz i Słowacki – by samemu tę przemia- nę wywołać, by ją przyspieszyć. Zresztą od
połowy lat 40. jego myśl koncentrowała się coraz bardziej na sferze czysto politycznej. We wspomnianym na początku poemacie Przedświt osiągnął apogeum myśli mesja- nistycznej, którą musiał następnie poddać gwałtownej rewizji wobec konfrontacji wła- snych wyobrażeń z rzeczywistością społecz- ną i gospodarczą Królestwa oraz z narasta- jącą propagandą demokratyczną, zmierzają- cą do wywołania wielkiego powstania naro- dowego połączonego z ideą i – co ważniej- sze – praktyką rewolucji agrarnej. Zaczynał spełniać się najczarniejszy scenariusz Nie- -Boskiej komedii. I to w kontekście mesjani- stycznej sakralizacji polityki, gdy rewolucja była już dla Krasińskiego nie tylko błędem politycznym, działaniem zbrodniczym, wy- razem historiozo cznej krótkowzroczności, lecz przede wszystkim ludzkim wyzwaniem rzuconym boskiemu planowi historii. Emanacją woli boskiej na ziemi była dla Kra- sińskiego miłość zmierzająca do harmonii aktualnych sprzeczności. Harmonii, a więc nie stłumienia, zdominowania potencjal- nie zantagonizowanych grup społecznych czy narodów. Harmonii, czyli powiązania ich różnorodności w jedność wyższego rzędu, jedność nastawioną na osiąganie konkret- nych celów – odgadywanie boskiego planu historycznego. Tymczasem praktyka poli- tyczna Europy w każdym swoim przejawie negowała postulowany przez Krasińskie- go ład. Rzeczywistość zaprzeczała ideom poety. Europa stawała się obrazem chaosu i narastającej nienawiści. Krasiński uważał, że przyczyną tego stanu rzeczy była właśnie polityczna nieobecność Polski. W okresie po- przedzającym wybuch Wiosny Ludów oraz w latach 50. napisał po francusku kilka me- moriałów politycznych, które skierował (po
40 LiryDram kwiecień–czerwiec 2019