Page 80 - 23_LiryDram_2019
P. 80

78 LiryDram
kwiecień–czerwiec 2019
IV
Czarodziejko, wyczarowana ze światła
z muszli i koralowych raf
Czy mam przemienić się w wodę,
by wydobyć z niej jakieś tego świadectwo?
Wahadło
w zatokach twoich rąk
i rozmazany cień twojego drzewa Umieram
staję się bytem trójwymiarowym
dla twoich źrenic
Ty wiesz, że tam
w pełnej dźwięków lekkości twej rzeki moje drżenie
zamienia się w nuty
i zbiega się z lepkim od potu
nurtem twojego lasu
XIV
Cudzoziemko
Sam sobie zadaję pytanie
Do jakiego momentu samotność i zapomnienie są błogosławieństwem,
Do jakiego momentu
Zamyślenie, gdy wzbierają wody
oznaczać może decyzję, by żeglować w kierunku twojego kosmosu
Uciszenie
jest słuszne
kiedy przed nami fantom przeciwległego brzegu i cisza jest gęstwiną,
co zarasta sitowiem i echem,
zwierciadłem, w którym jawi się
wizerunek śmiertelnych
Którą z komnat zapomnienia
teraz zamieszkuję?
Czy jestem z tobą, cudzoziemko?
A może nieustępliwa jest moja ślepota, kiedy tak przemierzam wszystkie te alkowy gdzie snem wiecznym odpoczywa
jakże piękna śmierć?


































































































   78   79   80   81   82