Page 34 - 31_LiryDram_2021
P. 34

   32 LiryDram
kwiecień–czerwiec 2021
Z poplątanych zwojów zwiąż piękną kokardę. Niech ciało i umysł znowu tworzą tandem.
Teraz – wszystko zamęt, wszystko groch o ścianę. Świat się nam wymyka i mamy przesrane.
Drogi pamiętniczku, pocałuj mnie w ciemność. Zrób to, zanim będzie mi już wszystko jedno.
Krzycz
Krzycz, mężczyzno, ofiaro wypadku, kłusowniku, który sam siebie faszerujesz śrutem. Krzycz, kiedy rosną w tobie szkoły, księgarnie, banki i hipermarkety. Sprzedajesz to, za co ktoś cię kupił.
Krzycz, kiedy na ciebie krzyczą i kiedy próbują uśpić twoją czujność za pomocą nagród. Krzycz rano, wieczorem i w nocy. Ćwicz gamy, rób piruety, mieszaj
barwy, doktoryzuj się
z krzyku. Krzycz na głos i krzycz bezgłośnie. Marks, Nietzsche i Freud mieli rację: ktoś chce cię oszwabić. Krzycz, krzycz zwłaszcza na siebie,
bądź krzykiem, który urządza ciało. Rozmawiaj ze sobą i zaprzeczaj sobie (Mk 5,9). Bierz lekcje
od orgazmu, wzoruj się na bólu.























































































   32   33   34   35   36