Page 19 - 07_LiryDram
P. 19

do thiasos tej sławnej poetki i kobiety o wy- twornych i światowych manierach ucho- dziło za zaszczyt i wyróżnienie. Szkoła, na czele której stała Safona, zajmowała się kultem Afrodyty, bogini szczególnie czczo- nej na Lesbos.
W kole dziewcząt zgrupowanych wokół Safony nastąpił znaczny przerost afektów, spowodowany zarówno egzaltacją samej mistrzyni, jak też krótkotrwałością poby- tu w „zakładzie” jej wychowanek, które dorósłszy wracały do domów rodzinnych lub wychodziły za mąż. Ciągłe rozstania, budzenie się nowych uczuć, wspomnienia wspólnie spędzonych chwil, zazdrość, za- mieranie miłości – oto nieustannie powra- cające motywy pieśni Safony.
Stosunki między Safoną a jej młodymi przy- jaciółkami są – w świetle późniejszej trady- cji, a także w świetle ocalałych fragmentów jej poezji – sprawą bardzo skomplikowaną. Kilkaset lat później nazywano ją nierządni- cą i erotomanką, a nawet palono jej utwory. Sama Safona w swoich lirykach przedsta- wia własne uczucia do przyjaciółek jako czyste i piękne, nie ma w nich nawet cienia lubieżności, o jaką posądzano ją później, a może także już w jej własnych czasach. A jednak trudno byłoby zaprzeczyć, że jej poezja miłosna adresowana wyłącznie do dziewcząt nasycona jest silną zmysłowo- ścią i zawiera ogromny ładunek erotyzmu. Nie ma jednak żadnych dowodów, które potwierdzałyby w sposób jednoznaczny tezę, że Safona utrzymywała z dziewczęta- mi należącymi do jej thiasos perwersyjne stosunki. Wręcz przeciwnie, być może szło tu o pewnego rodzaju egzaltację uczucio- wą wynikającą z nieobecności mężczyzn w owym kręgu czcicielek Afrodyty.
Safo, rycina z 1866 r.
fot. shutterstock
Współczesne zbiory poezji Safony otwiera zazwyczaj hymn do Afrodyty, prawdopo- dobnie jedyny w całości zachowany utwór lesbijskiej poetki. Jednak zarówno w na- stroju, jak i w tonacji poemat ten daleko odbiega od konwencji przyjętych i stosowa- nych w poezji religijnej:
1.
Przed tronem twym się chylę, Afrodyto, nęcąca w zdradne sieci, córo Zeusa,
i błagam, smutkiem nie dręcz mego serca, o nieśmiertelna,
lecz ku mnie zejdź, jak nieraz już czyniłaś, gdy cię mój głos doleciał
z oddalenia,
i dla mych skarg rzucałaś progi domu wielkiego ojca.
kwiecień-czerwiec 2015 LiryDram 17


































































































   17   18   19   20   21