Page 21 - 12_LiryDram_2016
P. 21

Uta Przyboś, Prosta, Wydawnictwo Forma, Fundacja Literatury imienia Henryka Berezy, Szczecin-Bezrzeczne 2015
ją krajobrazy. W drodze stanąć, najlepiej o zmierzchu. Gdzieś, gdzie nie ma ludzi albo z bliskim człowiekiem. Na łące, leśnym dukcie, pustyni. Własny krok dokądś – nie zagłusza. Nagle robi się cicho i ogrom- nie. Czuć głęboki oddech lasu, łagodność łąki, obietnicę pola. Poznajesz tajemnicę: wszystko wokół żyje (Stanąć).
Już sama nie wiem, czy liryczne „ja” bar- dziej wiatru czy dosadności dotyka. W jej obrazach zebranych ze świata jest i jed- no, i drugie. I jest jeszcze to wszystko, co tkwi pomiędzy i jest „bez miar” wynikają- cy z niepoznania. Bo gdy mówi: Zęby moje tyle już cierpienia i śmierci przeżuły, / na kubkach smakowych poległy kury i woły, / wyssałam mleko cielętom, połknęłam pestki winnej latorośli – nie pozostawia złudzeń, że jest wszystkożernym drapież- nikiem, że przysparza cierpienia i z tego powodu też cierpi. Ale za chwilę, w tym samym wierszu (Bez miar) przyznaje: Ale ciągle mogę patrzeć w zachwycie na kwiat jabłoni. I wówczas jest delikatnością, cie- płym wiatrem i kwiatem jabłoni. I tym jest człowiek: mięsem jedzącym mięso i istotą zdolną nieść zachwyt i uczucie, pojąć prze- strzeń i czas; wtedy zrozumiałam z wiecz- ności wyrwaną łaskę doznawania czasu... (Wtedy).
A gdy jest przestrzeń i czas, jest też droga. Dobrze, jeśli jest w nas, ta prosta, wypro- wadzona ze splątań i zawęźli. Oto tytułowy wiersz.
jest jak piękno prostej... która bez początku i końca... na wskroś świata... wyznacza...
nieskończenie niematerialna... istnieje tylko w ludziach... prawdziwa...
czysta...
logiczna...
(*** jest jak piękno prostej)
Poetycki trening uważności, poznawanie istoty człowieczeństwa i żeby nie zabijać na wojnach i w rzeźniach. To chyba trzy najważniejsze przesłania tego tomiku, wo- kół których autorka buduje wspomniany na początku system wartości, zbliżony do za- sad buddyzmu (?).
Zachęcam do przestudiowania tej książki, w której zamieszkały mądrość i wyważone słowo.
lipiec–wrzesień 2016 LiryDram 19


































































































   19   20   21   22   23