Page 90 - LiryDram_15-2017
P. 90
88 LiryDram
kwiecień–czerwiec 2017
Wojan Trocki Dyrektor
Dzisiaj mamy środę,
Pora iść do biura.
Siedzę w gabinecie Temperuję pióra.
Siedzę zastawiony
Ksiąg naukowych zbiorem. Czekam na rozmowę
z samym dyrektorem.
Nasz dyrektor to bardzo mądry człowiek (x 3) Patrzy spod powiek jak sówka,
Nie wypowie zbędnego słówka,
Czasem spyta tylko jak tam na dworze. Wilgotno, wilgotno dyrektorze. (x 2)
Dzisiaj mamy środę, Właśnie jestem w biurze. Przy dębowym stole Siedzę w garniturze. Patrzę na księgozbiór, Kurczy mi się muskuł. Wszystko po niemiecku, Albo po francusku.
Nasz dyrektor...
Wpół do drugiej wybija, Panna zrywa mnie z krzesła, Język staje mi kołkiem,
Nie chcę żeby odeszła.
„Czy nie było tu papa?”
Nie było proszę Pani. Ślizgam się na posadzce. Czas do pracy mnie gani.
Nasz dyrektor...