Page 79 - 03_LiryDram
P. 79

STANISŁAW A. HODOROWICZ, rodowity góral ur. w Bukowinie Tatrzańskiej, wnuk słynnej skrzypaczki Bronisławy Koniecznej Dziadońki. Chemik, uczony i nauczyciel akademicki, twórca Krakowskiej Szkoły Krystalografii Fizycznej, wieloletni dziekan Wydziału Chemii Uniwersytetu Jagiellońskiego, były prorektor ds. nauki tejże Uczelni, założyciel i rektor Podhalańskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Targu. Członek licznych organizacji i towarzystw naukowych krajowych
i zagranicznych. Były członek Zarządu Polskiego Towarzystwa Chemicznego, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Katalizy, Prezes Polskiego Towarzystwa Krystalograficznego, wiceprezes Komitetu Krystalografii Polskiej Akademii Nauk. Członek honorowy Związku Podhalan, b. wiceprezes tego Związku oraz przewodniczący Jego Rady Naukowej. Prezes Podhalańskiego Towarzystwa Naukowego, przewodniczący Zarządu Fundacji dla Uniwersytetu Jagiellońskiego, honorowy obywatel Miasta Nowy Targ, hetman Zbójników, honorowy Podhalańczyk, senator RP. Autor ponad 300 publikacji
i opracowań naukowych i regionalnych, autor Słownika gwary Górali skalnego Podhala, Podhalańskich porzekadeł i pogwarek, Dumacek czyli myśli po góralsku danych oraz Podhalańców myśli wyszukanych.
Obecność Polaków w Rzymie dodatkowo uświetniły dwa wspaniałe wydarzenia ar- tystyczne. W sobotę 26 kwietnia w kościele Santa Maria in Vallicella odbył się koncert Tryptyk Rzymski Jan Paweł II w kompozycji i wykonaniu Stanisława Sojki. W poniedzia- łek 27 w bazylice Santa Maria Maggiore miał miejsce koncert dziękczynny Polonii Świata zatytułowany Te Deum Laudamus. Wystąpi- li na nim wspólnie artyści Mazowsza, Śląska i Des Orient, pod batutami dyrygentów: Ma- cieja Banacha, Jacka Bonieckiego, Tadeusza Karolaka i Jerzego Maksymiuka. Obie impre- zy skupiły tysięczne tłumy słuchaczy, którzy gromkimi brawami wyrażali aplauz dla wy- konawców.
Znaczenie i przełomowa rola w Kościele Jana XXIII i Jana Pawła II objawiła się w ich wielkim dziele ekumenizmu, budowaniu zgody między ludźmi różnych wyznań oraz uświadamianiu człowiekowi jego rzeczywi- stej godności. I właśnie te idee były obecne w Rzymie w kanonizacyjnym czasie. Nie- zwykła atmosfera, duch wiary, spontanicz-
ność w jej manifestowaniu oraz widoczne zbratanie ludzi i narodów, nie tylko zapa- dały do serc i umysłów uczestników tych wielkich chwil ale stanowiły swoisty wyraz wdzięczności za miłość i prawdę, którymi tak hojnie Oni nas obdarzyli. Odczuwało się, że są obecni wśród nas, a nie w Domu Ojca. I chyba bardzo mocno zostaliśmy ze- spoleni refleksją, której sedno znajdujemy w Tryptyku Rzymskim:
Zapamiętaj to miejsce, kiedy stąd odejdziesz, ono będzie oczekiwać na swój dzień.
Będzie oczekiwać! Z tą nadzieją możemy też powtarzać werset z Pieśni o Bogu ukry- tym:
Więc w tej ciszy ukryty
ja – liść,
oswobodzony od wiatru, już się nie troskam o żaden z upadających dni,
gdy wiem, że wszystkie upadną.
czierwiec 2014
LiryDram 77


































































































   77   78   79   80   81