Page 80 - 08_LiryDram
P. 80
wyrazem wysokiego poziomu artystyczne- go, gdyż już w pierwszych wersach stanowi złożoną strukturę metafor:
Twój garb na plecach
Pełen życiowych kłopotów Już cię przerasta
Sterczy jak
Bagażnik samochodu
Pełen tobołków podróżnych
Można żartobliwie stwierdzić, że pracowi- tość nie popłaca, zgodnie z przysłowiem: pracuj, pracuj, a garb ci sam wyrośnie, można sarkastycznie wyrzekać na los „biednego człowieka”, można się nad nim litować, nawet wyszydzać – ale napisać, że doświadczenie życiowe, często potocznie określane jako bagaż, Sterczy jak / Bagaż- nik samochodu, to już „wyższa szkoła jaz- dy” w stosowaniu metafor. A odwołanie się do zawartości tegoż w kontekście tobołków podróżnych sytuuje podmiot literacki w to- pice drogi-losu, pielgrzymowania i wyrze- czeń, a nawet do przyjmowania jego chwi- lowej niewygody:
Trzymasz go kurczowo Pielęgnujesz pieczołowicie Ty nosisz go cierpliwie Otulasz ciepłym szalem
Wygląda na to, że podmiot literacki nie tyl- ko zżył się bardzo z tym wynaturzeniem, ale nawet kurczowo się go trzyma, jak- by jedno nie mogło istnieć bez drugiego. Jednak jest to zupełnie inna sytuacja niż w wierszu Bolesława Leśmiana pt. Garb, w którym narośl funkcjonuje jako upersoni- fikowana figura, nieustannie towarzysząca
ułomnemu. Zabieg ten powoduje zamianę ról, człowiek jest jedynie współużytkowni- kiem ciała: Do snu na plecach go niańczył, / Krwią własną karmił i poił, aż w końcu niewdzięczny garb przeżył swojego żywi- ciela. W wierszu Joanny Krzyżańskiej garb jest atrybutem, podobnie jak szalik, który bardzo często postrzegany jest jako atrybut artystów.
I teraz docieramy do kolejnej warstwy me- tafor, kiedy wyobrazimy sobie (z łatwością można wykreowany poetycko obraz zamie- nić na rysunek) człowieka z garbem-bagaż- nikiem samochodowym pełnym tobołków podróżnych, owiniętego w ciepły szal; to musi wzbudzić nasz uśmiech, w zależności od poczucia humoru, na skali od cichego półuśmiechu do głośnej salwy. A zatem, bez względu na to, czy jest to satyra jako gatu- nek czy tylko sarkastyczny motyw przewod- ni, na pewno mamy do czynienia z groteską, bo inaczej brak zwartości logicznej zdyskwa- lifikowałby ten wiersz natychmiast. Zgodnie z definicją groteski, charakteryzującej się połączeniem w jednym dziele jednocześnie pierwiastków przeciwstawnych, takich jak m.in. tragizm i komizm, fantastyka i re- alizm, piękno i brzydota, podmiot literacki jawi nam się jako postać wyjątkowa, napięt- nowana własnym losem, choć garb posiada każdy i w związku z tym robi ze śmietników właściwy użytek.
Stopień metaforyczności w tym wcale nie najdłuższym wierszu osiąga apogeum, kiedy Autorka w celu nasycenia obrazu skrajnymi emocjami, dotyczącymi nie- wygody, stwierdza, że cała populacja jest garbata i Każdego jakiś garb uwiera. Garb ciąży, jest ciężki, przygniata. Z doświad- czenia wiemy, że uwiera (ciało) to, co jest
78 LiryDram lipiec-wrzesień 2015