Page 58 - 21_LIRYDRAM-2018
P. 58

Pod powierzchnią
słów
– o poezji Stefana Jurkowskiego
Anna Maria Musz
U zależniony od przedmiotów i świa- tła/ jak cień// nie ważniejszy od sikor- ki/ od brzozy – tak Stefan Jurkowski cha- rakteryzuje człowieka w wierszu Ecce ho- mo, a w puencie dodaje: król wszelkiego istnienia/ samozwaniec w amoku. W in- nym utworze (Jestem przyjacielem zwie- rząt) pojawia się jeszcze mocniejszy obraz: nie jestem przyjacielem ludzi/ którzy obsie- dli ziemię jak robaki trupa/ w aureolach za- trutego powietrza obnoszą swoją wyższość/ a to tylko najpodlejszy gatunek małp/ któ- re z pogardą oblewa pies chmury. Mimo tych prowokacyjnych deklaracji podmio- tu lirycznego twórczość poety nie staje się „bezludna” – wręcz przeciwnie, jest zdecy- dowanie humanistyczna, ale nie antropo- centryczna. Przemyślenia, emocje, obser- wacje prezentowane są z punktu widzenia jednostki, czasem – reprezentanta pewnej zbiorowości i epoki; z drugiej strony jednak
– zarówno ludzkość, jak i jednostka podle- gają ostrej krytyce.
Poeta ukazuje człowieka razem z całym spektrum jego zła, okrucieństwa, buty, z je- go skłonnością do bezsensownej walki, z je- go tendencją do ulegania temu co maso- we i przytłaczające. W wierszu W przejściu podziemnym pisze nawet: wirówka twarzy barw i postaci/ młyn – ludzka mąka/ coraz bardziej miałka/ przesypuje się korytarzem/ opanowuje sklepy. Ludzkie metody opisu świata okazują się niedoskonałe i złudne. Mowa zagłusza prawdziwe znaczenia słów. Ale ten sam człowiek jest przecież nieroze- rwalnie powiązany z wszechświatem: ato- my krążą w twym ciele/ duch unosi się nad genami/ nieskończone przestrzenie/ w gra- nicach paradoksu// stworzony/ na kosmicz- ne podobieństwo/ jesteś wyłącznie sobą/ więc liczysz się tylko ty – czytamy w wier- szu Obraz i podobieństwo. W skomplikowa-
56 LiryDram październik–grudzień 2018


































































































   56   57   58   59   60