Page 47 - LiryDram_14-2017OK
P. 47

cja instrumentów na żywo. Albo taki bia- ły śpiew na przykład... To nam oczywiście również się zdarza – nie biały śpiew, ale żywe instrumenty, jak choćby w przypad- ku Szarego Albumu, na którym wyżyliśmy się metalowo, przy współpracy z muzyka- mi Moutzy i Pathology (ukłony!). General- nie jednak w ENTEKA pobrzmiewa klasycz- ny rap; w was wielki, przeogromny i nie- zwykle ambitny muzyczny świat. Co zresz- tą ogromnie mi odpowiada i imponuje. Stąd wyrasta zresztą moje kolejne pytanie, o wasze inspiracje – zarówno te muzyczne, jak i życiowe. Co was (wami) kręci, panowie?
Drozdowski: Nie podejmę się mówienia za wszystkich ośmiu, nawet jeśli co nieco o nas wiem. Ale jesteśmy watahą ludzi wy-
rastających z najróżniejszych rejonów i do dziś pasjonujących się kompletnie różnymi gatunkami; chociaż zdarzają się przestrze- nie wspólne, wciąż każdy z nas ma swój punkt odniesienia gdzie indziej. Tak na- prawdę po tych kilku wspólnych latach le- piej dogadujemy się w graniu, gdzie coraz łatwiej nam się spotkać w pół drogi i nasz styl zaczyna być spójny, niż w słuchaniu. Natomiast też kapela jest bardzo demo- kratyczna – proponujemy sobie wzajemnie inspiracje, ale nie wymagamy czerpania z nich. Z życiem podobnie: wszyscy jeste- śmy na swój sposób popieprzeni, każdy lubi wpakować się w jakieś jazdy, ale też wiemy, że jesteśmy dla siebie pierwszym adresem w kryzysie. Nie musimy się sobie narzucać, żyjemy przy sobie i tak, jesteśmy na siebie
styczeń-marzec 2017 LiryDram 45


































































































   45   46   47   48   49