Page 19 - 02_LiryDram
P. 19

Promocja książki „Piekielne pomysły...” (od lewej: Andrzej Bienias, Ewa Łubieniewska), Kraków, Małopolski Ogród Sztuk, 18 listopada 2013 r.
zygnował ze scenicznej metafory, która „nie ma wzięcia” w dzisiejszym świecie sztuki. Oczywiście, to nie znaczy, że się identyfiko- wałam ze wszystkim, co mi na Chramców- kach proponowano. Czasami bowiem było wręcz przeciwnie. I nawet do ósmej rano potrafiliśmy się sprzeczać...
Ale wszystko to pobudzało do głębokiej refleksji, prawda?
Tak, lecz decyzja o napisaniu „Piekielnych pomysłów...”nie była wcale taka łatwa. Wie Pani, ja jestem bardziej teatromanką niż teatrolożką; postawa historyka teatru czy krytyka teatralnego tylko w połowie jest mi bliska, ponieważ zawsze byłam i jestem jedną nogą z zespołem, który przygotowuje spektakl. Nawet wtedy, kiedy wiem, że coś nie wyszło, że może mogło wyjść lepiej itd.
Jednak w pewnym momencie poczułam, że trzeba to moje doświadczenie opisać, prze- kazać innym, że w jakimś sensie jestem im to winna. Pani jeszcze o tym nie wie z racji wieku, ale przychodzi taki czas w życiu czło- wieka, gdy zaczyna myśleć o całości tego, co robił i czuł. Ja postanowiłam dokonać takiej syntezy poprzez Teatr, próbując z jed- nej strony odtworzyć poszczególne etapy własnego dojrzewania, z drugiej zaś ukazać pewien całokształt teatralnego myślenia za- kopiańskiego zespołu, aurę jego spektakli, opisywanych na tyle szczegółowo, aby je w ten sposób ocalić od zapomnienia. Oczy- wiście, to była podskórna idea; natomiast dołączyła do niej obszerna dokumentacja, bardzo pieczołowite badanie materiałów – większość z przedstawień widziałam, ale przecież nie wszystkie. Dokumentów było
luty 2014 LiryDram 17


































































































   17   18   19   20   21