Page 21 - ITReseller_pazdziernik 2015

Software Defined Storage sprawdza się w sytuacjach, kiedy system wymaga przydziału zarówno mocy obliczeniowej, jak i pojemności na dane.
Mirosław Chełmecki
Najlepszym kompromisem między macierzami all flash i możliwościami budżetowymi przedsiębiorstw
są systemy hybrydowe z funkcją automatycznego tieringu.
Krzysztof Lorant
Z dużą przyjemnością wprowadzili- śmy do oferty macierze z dyskami SSD firmy Infotrend, oferowane przez producenta jako macierze all flash.
Jerzy Adamiak
nego RAM-u. Procesor wykonuje mi- krokod macierzy, dostarczając wszyst- kie oczekiwane funkcjonalności. Ma- cierz to w pewnym sensie klaster zbu- dowany z dwóch lub więcej węzłów, z tą różnicą, że grupowanie jest tutaj lepiej zorganizowane niż w przypadku typowych klastrów bazujących na ser- werach. W kwietniu HDS wprowadził na rynek nowe macierze typu midran- ge z systemem operacyjnym SVOS. W rezultacie aktualnie wszystkie ma- cierze HDS posiadają ten sam system operacyjny i identyczne możliwości. To właśnie zmierza w kierunku Softwa- re Defined Storage.
MIROSŁAW CHEŁMECKI – Ale jak połączyć i jednocześnie zapewnić peł- ną funkcjonalność macierzy Dell Com- polent z HP 3PAR, Fujitsu, EMC i HDS?
KRZYSZTOF LORANT – Można to zrobić w ten sposób, że podłączymy wszystkie macierze pod HDS, wyko- rzystując natywne mechanizmy wirtu- alizacji. Z poziomu macierzy HDS bę- dziemy mogli zarządzać urządzenia- mi poprzez dostępny na kontrolerze mikrokod, a dodatkowo wykorzystać jego funkcjonalność do macierzy ze- wnętrznych.
MIROSŁAW CHEŁMECKI – Ale to wciąż pewne ograniczenie, bowiem na szczycie hierarchii znajduje się HDS.
Optymalnym rozwiązaniem jest orga- nizacja na wzór sieci mesh, gdzie ma- my dowolną ilość interfejsów. Nie po- winny też występować ograniczenia wydajnościowe narzucane przez ma- cierz nadrzędną. SDS to maksymalna uniwersalizacja, umożliwiająca zakup pamięci masowej tu i teraz. Nie muszę martwić się o przyszłość, bowiem za- wsze będę mógł wykorzystać posiada- ne zasoby, a kiedy pojawi się potrzeba – dodać nawet system oparty na pamię- ci flash. To oferuje wspomniane przeze mnie rozwiązanie Red Hat i Suse.
JERZY ADAMIAK – Właśnie tego typu możliwości oferuje oprogramowanie DataCore SANsymphony. Do serwera można włożyć dyski SSD, a następnie „wirtualnie” podłączyć je do macierzy wyposażonej wyłącznie w HDD. Przy tego typu rozwiązaniach istnieje też pewien próg cenowy opłacalności, o którym należy pamiętać.
Rozwiązanie Data Core Software jest już od pewnego czasu oferowa- ne na polskim rynku przez innych dystrybutorów i nie cieszy się zbyt wielkim popytem. Zresztą to nie jest kwestia jednego produktu, ale też podobnych aplikacji.
MIROSŁAW CHEŁMECKI – Wpraw- dzie sprzedaż tego typu produktów jest niewielka, ale to się zmieni. Biznes
potrzebuje takich narzędzi. Problem polega na tym, że dużo łatwiej sprze- daje się skrzynki. Nawet podczas na- szej dyskusji próbujemy dopiero zde- finiować, czym jest Software Defined Storage. Wyobraźmy sobie taką sytu- ację – przychodzi integrator do klien- ta i mówi: – Chciałbym państwu sprze- dać Software Defined Storage. – A co to w ogóle jest? – zapyta klient.
Rynek musi się przystosować do tego typu produktów, powinniśmy je ak- tywniej promować, pokazywać roz- wiązania testowe.
KRZYSZTOF LORANT – Niedawno dzwonił do mnie partner, któremu do- starczyliśmy rozwiązanie bazujące na Software Defined Storage dla klien- ta z sektora publicznego. – Przysłałeś mi mejlem jakieś kody aktywacyjne, a klient potrzebuje czegoś materialne- go, czego odbiór można potwierdzić protokołem – mówił rozgoryczony.
Czy nie obawiacie się, że Software Defined Storage sprawi, że klienci przestaną zwracać uwagę na sprzęt i umieszczony na nim znaczek pro- ducenta?
MIROSŁAW CHEŁMECKI – Żaden bank nie postawi swojego systemu ob- liczeniowego na czymś niezdefinio- wanym. Przecież do obsługi głównych zasobów obliczeniowych potrzeba
nr 15–16 (273–274) • październik 2015
iT Reseller 21