Page 201 - Jezyk_kluczem_do_kraju_t2_ebook_no security
P. 201
iV. w pogoni za marzeniami, w pogoni za ideałem
1 - . . . . . . . .
I ten obraz własnego ciała ma niewiele wspólnego z tym, jak wyglądamy. A stan-
dardy windowane są coraz wyżej. Kobiety, które naprawdę poddały się operacji
plastycznej, są, owszem, zadowolone z efektów zabiegów – ale tylko pod kątem
zoperowanego fragmentu ciała: nosa, piersi, ust. Spodziewane zadowolenie
z siebie jednak nie przychodzi.
2 - . . . . . . . .
Okaleczając się do późnej starości. Robiłam niedawno wraz z Ewą Młożniak ba-
dania polegające na tym, że kobiety miały dokończyć zdanie: moje ciało to…,
i okazało się, że ponad 50 proc. odpowiadało: „moja wizytówka”, „narzędzie”,
„organizm”, „kupa mięsa”. To instrumentalne traktowanie siebie. Znacznie mniej
osób odpowiedziało: „moje ciało to ja” albo „moje ciało to część mnie”. Określiły-
śmy to zjawisko uprzedmiotowieniem ciała.
3 - . . . . . . . .
Podobnie. Robiłam badania z mężczyznami chodzącymi na siłownię kilka razy
w tygodniu, którzy odczuwają przymus ćwiczenia. Okazało się, że zwiększona
ilość ćwiczeń wcale nie powoduje u nich lepszego samopoczucia. Im więcej ćwi-
czą, tym gorzej się czują. Chwilowo, w trakcie – lepiej, potem tak samo źle. To
idzie w parze z instrumentalnym podejściem do seksu. Niektórzy mówią nawet:
„Bez bicepsu nie ma seksu”. Relacja z kobietą to dla nich też rodzaj gimnastyki.
Jak widać – płeć inna, sceneria odmienna, ale problem ten sam: odcięcie ciała
od psychiki.
4 - . . . . . . . .
To problem o skali społecznej, bo oznacza też brak szans na bliskość z drugim
człowiekiem. Może wydawać się, że ci, którzy tak bardzo dbają o wygląd – nie
pozwalają sobie przytyć, ćwiczą – albo lubią szybki seks – to właśnie ludzie, któ-
rzy kochają ciało. Ale jest dokładnie odwrotnie. Takim osobom to wszystko służy
często do regulacji emocji, bo ludzie odcięci od ciała, paradoksalnie, nie potra-
fią uspokoić emocji przy pomocy umysłu, a jedynie poprzez ciało. Przymus ćwi-
czeń działa podobnie jak seksoholizm, alkoholizm, narkomania i zalicza się do
grupy uzależnień. I w pewnym sensie odcina od życia, od witalności i przyjem-
ności. Ale ludzie uzależniają się też od zdrowych nawyków, jak ekojedzenie, by-
cie fit, czy zabiegów kosmetyczno-chirurgicznych. Znam panią po czterdziestce,
która pierwsze, co robi, gdy zawita do obcego kraju, to lokalizuje fitness i siłow-
nię. I odwiedza ją codziennie, będąc na urlopie z mężem i małymi dziećmi. Bo dla
niej to jest akurat najpewniejszy sposób radzenia sobie z niepokojem. Daje złu-
dzenie kontroli nad rzeczywistością poprzez kontrolowanie ciała.
5 - . . . . . . . .
Mam na to swoją teorię. Myślę, że potrzeba iluzji wiecznej młodości i nieśmier-
telności nasiliła się po II wojnie światowej. Okupacja, obozy, głód, gwałty, śmierć
201