Page 151 - Bogusław Kubiak_Podroze po Polsce_Flipbook na dzwonek_pl
P. 151
XIV. BIAŁOWIEŻA − TAJEMNICE ŚNIEŻNEJ PUSZCZY
Po puszczy nie wolno chodzić, jak się chce i gdzie się chce. Najlepiej poruszać się wy-
znaczonymi szlakami, a na teren Obszaru Ochrony Ścisłej można wejść wyłącznie w towa-
rzystwie wyszkolonego przewodnika. To jedyny obiekt przyrodniczy w Polsce znajdujący się
na Liście Dziedzictwa Narodowego UNESCO.
Aby wyjątkowa Puszcza Białowieska zacho-
wała swoją nieskażoną cywilizacją formę, trzeba
o nią dbać. Dlatego już 85 lat temu powołano
leśnictwo Rezerwat, po wojnie zaś instytucję
Białowieski Park Narodowy (BPN), która do dziś
stoi na straży Puszczy. Chroni bezcenną przyrodę
pierwotnego lasu, a przede wszystkim żyjącego
w nim największego ssaka Europy − żubra.
Król puszczy
Kiedyś stada tych potężnych, dostojnie poruszających się zwierząt żyły w całej Europie, ale
w czasie I wojny światowej prawie całkowicie wyginęły. Dziś, objęte ochroną, są symbolem
najsłynniejszej polskiej puszczy. Każdego roku, właśnie zimą, kiedy jeszcze leży śnieg, odby-
wa się liczenie żubrów. Najłatwiej je wtedy wypatrzeć. Leśnicy zwykle czekają na zwierzęta
w pobliżu miejsc ich zimowego dokarmiania, gdzie najchętniej przychodzą. Szacuje się, że
w polskiej części Puszczy Białowieskiej żyje na wolności około 400 żubrów. Ale żeby spotkać
choć jednego z nich, trzeba mieć nie lada szczęście. Za to bez problemu można je zobaczyć
w rezerwacie pokazowym, gdzie zgromadzono również inne zwierzęta, zamieszkujące biało-
wieskie knieje: dziki, sarny, jelenie, koniki polskie i łosie.
Saniami albo kolejką
Turyści chętnie przyjeżdżają w okolice Białowieży nie tylko podziwiać wspaniałą przyrodę,
ale także poznać charakterystyczną dla wschodniej rubieży Polski mieszankę kultur, która
kształtowała się tu przez wieki. Prawosławne cerkwie wciąż sąsiadują tu z katolickimi ka-
pliczkami, a proste wiejskie, drewniane chałupy z pozostałościami carskich rezydencji.
Do XVIII wieku jedyną stałą osadą, położoną w środku puszczy, była Białowieża. Gościli
tam carowie, którzy lubili polować w obfitujących w zwierzynę lasach. Dziś Białowieżę i oko-
liczne wioski odwiedzają turyści z całej Europy. Wyrastają nowe hotele i pensjonaty, które ofe-
rują gościom rozmaite atrakcje. Zimowy dzień można spędzić, odwiedzając skansen na obrze-
żach osady, biegając na nartach po lesie lub pędząc saniami zaprzężonymi w konie. Można
też wybrać się na pełną wrażeń wycieczkę kolejką wąskotorową, która kursuje przez puszczę
z nieodległej Hajnówki do Topiła. A wieczorem dla odważnych płonie ognisko pod gwiazda-
mi na leśnej polanie, otoczonej wysokim dębami. Dla zmarzluchów zaś najlepszą propozycją
jest kąpiel w bani, czyli rosyjskiej odmianie sauny, która hartuje organizm. Przed snem warto
poczytać Sagę Puszczy Białowieskiej prof. Simony Kossak, która od przeszło 30 lat mieszka
i pracuje w samym środku leśnej głuszy. Po tej lekturze z pewnością zakochasz się w dzikiej, BIAŁOWIEŻA
pełnej tajemnic kniei i zapragniesz tu powrócić, by poznać ją także o innych porach roku.
„Dobre Rady” 2/2007
Małgorzata Radomska
Źródła informacji w sieci:
www.bpn.com.pl www.gmina.bialowieza.pl www.pttk.bialowieza.pl www.bialowieza.net.pl
149