Page 93 - Besson&Demona
P. 93
...O WOJNIE
W tym strasznym czasie okupacji w naszym młodym życiu były też jasne chwile... Od lewej: Gabriela (Bibka)
i Maria (Maka) Rudzińskie, Maryla, Michał i Jasiek Stempkowscy oraz Anula Byszewska, z tyłu Włodek Drecki. Słupia, 1944 r.
Z dwojgiem dzieci – Pani Morstinowa Syn z muzykalności w okolicy słynie, Grywa na harmonii, to znów na pianinie Szczurek miły łączy wino i różaniec, Kiedy nie nabroi, to uwielbia taniec.
Na melodię „Hej tam pod lasem”:
Hej tam od lasu coś huczy w dali, Hela na Grandzie z drużyną wali, I choć dwa razy w drodze zleciała, Cało do Słupi dziś dojechała.
Przez pewien czas ukrywał się w Słupi wysokiej rangi o cer, z pochodzenia Czarnogórzec – bardzo przystojny. Oto jaką ułożyliśmy na niego żurawiejkę:
Tajemniczy jest ten Sarap,
– 91 –