Page 121 - 39_LiryDram_2023
P. 121

Katarzyna Jeznach xx x
budzi cię w nocy mój ból
myślę nie pamiętam mojego imienia
i to jest właśnie tęsknota
kiedy cię nienawidzę za te wszystkie kilometry chcę żeby mnie nazwali od nowa
dobrze byłoby zapomnieć
oboje byliśmy tylko niewłaściwymi ludźmi
w niewłaściwym czasie
ale razem
dlatego chcę by mnie nazwali od nowa
niech nikt już do mnie nie mówi jak ty
xx x
nie kosztuje mnie to zbyt wiele
to tylko dziura w ścianie
po wystrzelonej stalówce (czasem plamy trzeba pościerać)
to głowa moja samotna w leżeniu na wznak
po cichu te wiersze wypuszczam rozprute na całe gardło
Karolina Kapusta
prawo do świętego spokoju
czerpią ze mnie całymi dziobami
jestem pestką granatu grudką torfu skrzepem krzywiącym się w lustrze prostym cięciem wzdłuż
płótno na pół tną
jestem strzępem w dziobie wypluwką ogrzaną w rękach
kwiecień-czerwiec 2023
LiryDram 119










































































   119   120   121   122   123