Page 122 - 39_LiryDram_2023
P. 122
120 LiryDram
kwiecień-czerwiec 2023
fikus płaczący
lubi gdy kluczy nie zgubi nie lubi kiedy kota zgubi
najbardziej się cieszy kiedy przychodzisz
pod jej nieobecność zamykasz drzwi
otwierasz balkon wpuszczasz powietrze podlewasz to co suche mokre nadgarstki ściągnięty zegarek na biurku pod jej nieobecność dotykasz strącasz suchy liść ścierasz kurz strzepujesz nowowiejski pył brzęki i miauknięcia zgrzyty i przekręty opóźniony pociąg lot
najbardziej chciałaby żeby klamka była ciepła
Beata Kępińska Niezgoda
Wolę być sarną spłoszoną
rakiet hukiem i świstem, ptakiem, co uwił gniazdo
w zburzonym bestialsko mieście.
Godzę się zostać wężem, i czołgać się na brzuchu, rybą w zatrutej rzece krzyczącą niemo z bólu,
Myszką drżącą przy drodze w swojej podziemnej norce, kiedy w kolumnach jadą czołgi i krematoria ruskie.
Jeżeli zechcesz, Boże,
wcielić w coś moją duszę, uczyń mnie ślepym roztoczem, amebą bez nibynóżek.
Nie każ mi, proszę, nadal pozostać człowiekiem – koroną stworzenia, bo człowiek jest nazbyt okrutny, bo człowiek brata zabija.