Page 123 - 39_LiryDram_2023
P. 123

Krzysztof Mich
wieczór poezji na gruzach getta
siedzimy w wygodnych fotelach
na terenie dawnego getta w Warszawie gruzy już dawno posprzątane i wywiezione socrealistyczne osiedle gości dzisiaj poetów Darija Ija i Ołeh słabo mówią po polsku
ich głosem w naszym języku jest Iryna
a więc siedzimy sobie wieczorem
w ciepłej i oświetlonej sali uśmiechnięci bezpieczni słuchamy wierszy o odległej wojnie wybuchy strzały ruiny są tylko słowami
czymś na kształt obrazów Beksińskiego przerażającą lecz tylko wizją apokalipsy
śmierć została za drzwiami cierpliwie czeka
Zbigniew Milewski
Piszę dla przyszłości
W kwestii kuszeń I wyborów
Nie odmawiam.
Nigdy nie wiadomo Kiedy zahaczy chwila Uniesienia co zostawia Znak i smaki.
Tak jest
Że w poezji nie lubię Ograniczeń
Jak masz skrzydła
To wysiada grawitacja
Nikt nie jest wolny Od własnego cienia
Każdy wers i obraz
ma zaskoczyć jak puenta arkadyjska, że śmierć
w raju także mieszka
kwiecień-czerwiec 2023
LiryDram 121











































































   121   122   123   124   125