Page 137 - 39_LiryDram_2023
P. 137
właśnie duża zaleta poezji Marzeny Dąbrowy Szatko, że wiele jej wierszy, podobnie jak ten analizowany powyżej, posiada tyle możliwości interpretacyjnych, ile warstw znaczeniowych, odniesień i dramatycznego ładunku emocjonal- nego. Z pozoru wszystko jest od razu czytelne, choć wygładzone, bez nadmiaru afektywnych środków stylistycznych, wręcz oszczędne, do- sadne tylko w dookreśleniach otoczenia, pod- kreślających stan psychiczny podmiotu lirycz- nego. Zabieg, gdy na otaczający świat patrzymy przez pryzmat podmiotu lirycznego, jest znany od dawna, ale Autorka omawianego wiersza Ostatnie tego lata stosuje go doskonale. I tu dochodzimy do sedna sprawy w przenikaniu się mikroświatów, tego realnego przyrodni- czego i nierealnego poetyckiego, który tworzy się poprzez personifikację i animizację zjawisk przyrody. Bo cóż wyraża metafora, że to krajo- braz odprawia żałobę / po twoim dzieciństwie? Znaczy ona tyle, że świat przyrody został wy- posażony w tzw. wyższe uczucia, stanowiące oprócz rozumu o człowieczeństwie. Tak silnie odczuwający krajobraz nabiera cech prawie transcendentnych w szerokim znaczeniu tego słowa, tj. zdecydowanie wykracza poza grani- ce świata materialnego.
Gęsty, w kwestii przenikania się światów, utwór ma jednak, w przeciwieństwie do wielu innych utworów Marzeny Dąbrowy Szatko3 nutę opty- mizmu, bo w tytule Ostatnie tego lata pojawia się sugestia cykliczności. Gdy czas cykliczny
jest postrzegany jako wciąż powracające zda- rzenia kardynalne, to zatacza koła, powracając rytmem pór roku, z narodzinami kolejnych po- koleń. Czyli na linearny porządek pojawiających się obrazów poetyckich z teraźniejszości, z jed- nym w 4. strofoidzie, nawiązującym do retro- spektywnego lata z dzieciństwa adresata tego monologu, nakłada się wyraźna sugestia Poetki o powtarzalności nie tylko pór roku, ale także ludzkich losów. Stąd już bardzo blisko do ulu- bionych przez Poetkę archetypów, tropów mi- tycznych i motywów mitologicznych. Odniesienia do cyklu odnawiania się świata po tzw. kole muszą z konieczności wywołać liczne reminiscencje, często na styku domyślania się bardziej, co i jak było, niż bardzo dokładnego odpamiętywania. Podobne trudności pojawią się, gdy chcemy przypomnieć sobie i opowie- dzieć sen. Sytuacja komplikuje się niepomier- nie, gdy uzmysławiamy sobie, że sen był tak fantastyczny, że brakuje słów na jego opisa- nie. Takie śnienie na pewno jest pozaświatowe w tym sensie, że nigdzie indziej poza naszym mózgiem nie zaistniało, jest tylko częściowo rozpoznane, czasem prekognicyjne lub sym- boliczne. Ten niejasny i bardzo oniryczny mi- kroświat także pozostaje w obszarze zaintere- sowań Poetki i świetnym przykładem utworu o takiej tematyce i przenikających się światach jest wiersz Surrealizm4. W dwunastu częściach najczęściej trzy-czterowersowych prowadzi dwa paralelne obrazy, które w zależności od
3 o przemijaniu, vanitas, nieuchronności losu i śmierci w wierszach Marzeny Dąbrowy Szatko pisałam już w następujących artykułach: 1. M. Węgrzynowicz-Plichta, Archetypy i symbole – wieloznaczna liryka Marzeny Dąbrowy Szatko, [w] LiryDram nr 10, 2016; 2. M. Węgrzynowicz-Plichta Liryka prze- mijalności Marzeny Dąbrowy Szatko, [w] LiryDram nr 33, 2021; 3. M. Węgrzynowicz-Plichta Liryczne zapętlenie czasoprzestrzeni – poetyckie wędrówki Marzeny Dąbrowy Szatko, [w] W tym samym języ- ku. Szkice o twórczości autorów. Tom II, 2022.
4 Marzena Dąbrowa Szatko Proszę się przygotować 2015 Wydawnictwo SIGNO, str. 75-76
kwiecień-czerwiec 2023 LiryDram 135