Page 104 - 46_LiryDram_2025
P. 104
Miłość, która wraca
Adam Siemieńczyk
Wstęp – Co to znaczy „kochać”?
Czym jest miłość?
Czy to zapach szarlotki? Przelotne spojrzenie nad filiżanką herbaty? A może cicha obecność kogoś, kto siedzi samotnie na ławce, patrząc w liść? Czy miłość to duma pawia kroczącego alejkami? Czy to może ucieczka ptaka, który jednak uparcie wraca?
Ile razy zadawaliśmy sobie to pytanie: co to właściwie znaczy – kochać? Czy miłość jest jedna? Czy zawsze wygląda tak samo? Czy za- wsze pachnie tak samo? I wreszcie – czy moż- na ją zobaczyć w przestrzeni tak codziennej jak park? Tak zwyczajnej – a zarazem magicz- nej – jak Łazienki Królewskie w Warszawie?
Marlena Zynger w swoim wierszu „miłość w Warszawskich Łazienkach” nie podaje jed- nej definicji. Robi coś znacznie piękniejsze- go – tworzy mapę. Mapę emocji. Mapę chwil. Mapę znaczeń, w której każdy przystanek to inne oblicze miłości. A każde oblicze – inna mitologiczna historia, inny kolor, inny symbol.
Ten wiersz to nie tylko poetycki spacer przez alejki i kawiarenki. To spacer przez wieki. Przez duszę. Przez ludzkie archetypy, które nosimy w sobie, nawet jeśli nie pamiętamy ich imion. Bo kto dziś mówi o Erosie, Philautii, Ludusie, Agape? A przecież one nadal z na- mi są. W każdej rozmowie. W każdym niedo- powiedzianym geście. W każdym powrocie.
Cztery miłości, cztery twarze – cztery greckie imiona
jak paw
o uczuciu, mitach i symbolach ukrytych w koronach drzew
102 LiryDram styczeń–marzec 2025
1
Zacznijmy od początku. A raczej – od kawia- renki. Od białych stolików. Od aromatu her- baty, kawy i ciepłej szarlotki.
Eros – Miłość zmysłów i zapachu . szarlotki
można spotkać Ja w Trou Madame krążą wśród białych stolików
w woni herbat i kaw
miłość ta smakuje szarlotki
To właśnie tutaj pojawia się Eros – grec- ki bóg pożądania, syn chaosu i pierwotnego