Page 71 - LiryDram_16_2017OK
P. 71

Thank you for taking some time off from your busy schedule to answer my few questions.
– My pleasure
I had a great pleasure to listen to your beautiful warm voice at your concert per- formed in the Nożyk Synagogue in War- saw during the 14th edition of the Jewish Culture Festival „Singer’s Warsaw”. Tell meisitapuretalentorahardworkto sing like that? What age did you start to sing and what or who made you singing? – Thank you for your kind words. I guess it's a little bit of both but most of all it is the passion for liturgical music my father has instilled in me.
As a child, when a famous Cantor came to town, my dad would schlep me across town to go listen to him. Now to the question about age, my father indeed has a great passion for this music however, he literally cannot carry a tune. Tone deaf. Complete- ly. Due to this, on Sabbath and Holidays when most of this music is sung during the feasts, around our table, there was no singing. When I went to Yeshiva in Israel though, things changed. I was a already in my late teens and on Friday night at a Sab- bath feast with my mentor, I was asked to sing something. I was embarrassed espe- cially because this mentor was something of a maven in music. Long story short, I sang, the next day he hooked me up with a voice teacher and the rest is history.
From 2013 you’re the cantor of Lincoln Square Synagogue in New York City. What does it mean? Could you tell us
Bardzo dziękuję za poświęcenie odrobiny czasu z twojego zapełnionego gra ku na odpowiedzenie na kilka moich pytań.
– Proszę bardzo.
Miałam ogromną przyjemność słuchać twojego pięknego, ciepłego głosu podczas koncertu w synagodze Nożyków w War- szawie podczas 14. edycji Festiwalu Kul- tury Żydowskiej Warszawa Singera. Po- wiedz, czy twój śpiew to czysty talent czy efekt ciężkiej pracy? W jakim wieku za- cząłeś śpiewać i co lub kto sprawił, że za- cząłeś śpiewać?
– Dziękuję za te miłe słowa. Myślę, że trochę jedno i drugie, ale przede wszyst- kim pasja do muzyki liturgicznej, którą mój ojciec we mnie zaszczepił
Kiedy byłem dzieckiem, a do miasta przy- jeżdżał sławny kantor, mój ojciec zacią- gał mnie na drugi koniec miasta, żeby po- słuchać, jak śpiewa. Jeśli chodzi o wiek, to muszę zacząć od tego, że mój ojciec jest wielkim pasjonatem muzyki, ale nie potra  śpiewać. Nie ma ucha do muzy- ki. Zupełnie. Z tego powodu podczas sza- batu i świąt, kiedy śpiewa się najwię- cej, wokół naszego stołu śpiewu nie by- ło. Kiedy jednak pojechałem do jesziwy w Izraelu, wszystko się zmieniło. Byłem już starszym nastolatkiem i podczas ko- lacji u mojego mentora w piątkową noc szabatu poproszono mnie, żebym coś za- śpiewał. Byłem zawstydzony, szczegól- nie że mój gospodarz był kimś w rodza- ju eksperta w dziedzinie muzyki. Krótko mówiąc, zaśpiewałem, a następnego dnia zaprowadził mnie do nauczyciela śpiewu, reszta to historia.
lipiec–wrzesień 2017 LiryDram 69
fot. S. Gross


































































































   69   70   71   72   73