Page 22 - 41_LiryDram_2023
P. 22

   Myślę pisząc,
pisząc
Z Tomaszem Różyckim rozmawia Marlena Zynger
myślę
  Gombrowicz mówił, że pisanie to „uwalnia- nie własnych demonów”. Czym jest dla Pana pisanie? Czy pisanie idzie w parze z życiem? Jak rodzą się i w jakich okolicznościach po- wstają Pańskie wiersze, poematy, dłuższe i krótsze utwory prozatorskie?
Myślę, że pisanie jest właśnie tym, o czym mówił Gombrowicz. Na pewno także jest for- mą pamięci albo oczyszczania pamięci, nie- rozłącznego zresztą z pracą wyobraźni. Czy- li walki z czasem, z jego nieuchronnością, z „furią ubywania”, o której pisał kiedy He- gel. Staram się przełamać jakoś wiadomość, że zniknę i że jestem śmiertelny. A równo- cześnie pisanie to właśnie podkreśla, bo cza- su zatrzymać ani cofnąć nie sposób, można tylko stworzyć nowy, inny świat, równoległy do tego, w którym jesteśmy, trochę zbudowa- ny z naszych wspomnień, a trochę z naszych pragnień, czyli nieprawdziwy. Ten prawdziwy jest niedostępny dla sztuki. Nie wiem, jak do- kładnie życie jest związane z pisaniem, może tam, gdzie życie matowieje, to pisanie błysz- czy, i odwrotnie – tam, gdzie życia jest wię- cej, pisanie nie jest potrzebne, czeka na swój
moment, zbiera siły? Zawsze potrzebny jest czas, dystans do przeżytych spraw. Pisanie to praca, uważna praca – czasem dystans po- zwala na lepsze dobranie słów, na inną pracę z emocjami. Pierwsze wrażenia – w przypadku wierszy często są szkicem, wiersz powstaje dopiero po roku lub później. Zresztą dla mnie pisanie to niekiedy równoważnik myślenia. Mam taki deficyt, nie jestem myślicielem, tylko pisarzem, myślę pisząc, pisząc myślę. Trudno mi jest na przykład mówić i myśleć, albo po prostu myśleć. Myślenie to dla mnie gimnastyka języka, gramatyczne wyzwanie.
W wywiadzie dla „Nowej Trybuny Opolskiej” z 2010 roku wspomniał Pan, że wiele Pana wierszy powstaje przy chodzeniu. Zaintry- gowało mnie to. Czy mógłby Pan rozwinąć ten wątek?
Przeważnie układam wiersz w głowie, ale tak, jak powiedziałem wcześniej – ma on ja- kąś strukturę gramatyczną i foniczną, on już
Tomasz Różycki podczas spotkania autorskiego, Klub Proza, Wrocławski Dom Literatury
  20 LiryDram październik–grudzień 2023
fot. Rafał Komorowski/commons.wikimedia.org























































































   20   21   22   23   24