Page 45 - 44_LiryDram_2024
P. 45

 Recenzja Leszka Długosza z tomu Rozrusznik
w formie listu do autorki
Sz. P. Bożena Boba-Dyga
Pani Bożeno,
bardzo dziękuję za „Rozrusznik”, w dodatku opatrzony taką serdeczną dedykacją! Kilka zdań ”impresji” raczej chcę Pani przekazać z lektury ekspresowej. Dosłownie stoję niemal na peronie, wyjeżdżając właśnie z miasta K. A piszę to jakby podwójnie motywowany: – Raz) jako osoba czytająca i pisząca (wszak też śpiewająca) poezję, niepoprawnie od wielu lat. – Dwa) jako autentyczny posiadacz rozrusznika. Prawdę mówiąc zdzieram już drugi egzemplarz! (Czy na nim dociągnę?) Z zainteresowaniem więc zrozumiałym i od razu dodam, z satysfakcją przeczytałem Pani Rozrusznik.
Dla powodów następujących – wiersze mają wyrazisty przekaz, a i, określę to, powód powstania. Wyczuwa się wystarczająco Pani ugruntowanie – „pozycję psychologiczną” i etyczną. Wybór wartości dla Pani bliższych i cenniejszych. Dzisiaj to nie jest dobrze widziane. Rozmaite „mgły”, chwiejności, tzw. „otwartość”, (zaciemniające relatywizmy) są zwyczajnym unikiem, koniunkturalizmem albo po prostu brakiem dojrzałości, brakiem własnych, samodzielnie zdobytych kryteriów. U Pani czyta się wybory ... Cenię tego rodzaju określoność. Zgodę moją wywołują wprost wyrażane albo wystarczająco sugerowane opinie, dotyczące zasadniczych egzystencjalnych pozycji, jak i relacji społecznych. (Dużo cennych, „cienkich”, albo gorzko ironicznych, różnorodnych spostrzeżeń z codzienności, jak i tych wobec obowiązujących dziś kryteriów. Socjologicznych, obyczajowych, estetycznych.) Ale znajduję też (jak na ogół w większości zbiorów poetyckich) wiersze nie
dość umotywowane. Którym zabrakło silniejszego pomysłu czy wystarczająco wyrazistej formy, aby mogły się lepiej określić. (Wypowiedzieć...) O tym może kiedyś bezpośrednio, przy lekturze? Wskazując konkretnie, co budzi zastrzeżenia lub powoduje brak przekonania, że powinny się w tomiku znaleźć.
Celny, oryginalny jest wybór tytułu. Koncept – przeniesienia motywacji z urządzenia wspomagającego biologię „mechanikę” na obszar duchowy – moralny, ambicjonalny, emocjonalny...
jak by go w sumie nie określić, to pomysł świetny.
Skąd brać „napęd” w tej przestrzeni? Okazja do szczególniejszej refleksji. Na tym pytaniu zatrzymuje się Pani. Może unika odpowiedzi – różnie możliwych? Może
i tej ...? I chyba najprostszej? – Wszystkie Pani wiersze, cały dyskurs w tomiku, uwzględnia tę (tak czy owak wyrażaną) potrzebę relacji z tym Kimś ... Drugim.
lipiec–wrzesień 2024 LiryDram 43























































































   43   44   45   46   47