Page 124 - 43_LiryDram_2024
P. 124
Henryk
Szopiński Blues
Maria Duszka
Zakrzewo to wieś gminna położona na północy Wielkopolski. To tutaj słynny Ksiądz Patron Bolesław Domański po I wojnie
światowej walczył o przyłączenie ziemi zło- towskiej do Polski. A gdy się to nie udało, przez cały okres międzywojenny na różne sposoby przeciwstawiał się germanizacji. Z jego inicja- tywy w latach 1934-35 ze składek członków Związku Polaków w Niemczech wybudowano w Zakrzewie Dom Polski, w którym mieści- ło się przedszkole, szkoła, bank i biblioteka. Działały tu także zespoły śpiewacze i teatral- ne, chór i orkiestra dęta.
Odwiedziłam Zakrzewo wiosną 2018 r. z Pio- trem Spottkiem, twórcą audycji muzycznej Pod Wielkim Dachem Nieba, który w tej wsi spę- dził dzieciństwo. Była piękna pogoda. Przed kościołem pod wezwaniem św. Marii Mag- daleny złociły się forsycje. Kwiaty rozkwitały w ogrodach otaczających zadbane domy. Na uliczkach bardzo mały ruch. Cicho, spokoj- nie. To jednak spokój pozorny. Okazuje się, że ta wieś ma nie tylko interesującą, bogatą przeszłość, ale i niemniej ciekawą teraźniej- szość. Zawdzięcza ją w dużym stopniu wła- śnie działalności Domu Polskiego – Centrum
Idei Rodła. Od ponad 40 lat pracuje w nim małżeństwo – Barbara Matysek-Szopińska i Henryk Szopiński.
Wszyscy Szopińscy Grają
Pan Henryk mieszka w Zakrzewie od urodze- nia. Jego rodzice przyjechali tutaj w 1950 r. Mama pochodziła z obecnego województwa świętokrzyskiego, a tata z Borów Tucholskich. – Mój tata był muzykiem amatorem, grał na kilku instrumentach, przede wszystkim na skrzypcach. A nauczył się grać w cza- sie wojny. Był zbyt młody, aby pójść do ar- mii i dlatego musiał pracować w niemiec- kim gospodarstwie. Tak się złożyło, że córka właściciela tego gospodarstwa umiała grać na skrzypcach. I ojciec się właśnie od niej nauczył. Po wojnie grał w orkiestrze i „wyha- czył” moją mamę na zabawie. Mój pradziadek pochodził spod Kościerzyny. A ja niedawno się dowiedziałem, że urodzony w Kościerzy- nie Lubomir Szopiński był m.in. dyrygentem Chóru Rozgłośni Polskiego Radia w Pozna- niu. Gdyby zbadać drzewo genealogiczne, to być może okazałoby się, że to także rodzina – wspomina Henryk Szopiński. – Było nas
122 LiryDram kwiecień–czerwiec 2024