Page 128 - 43_LiryDram_2024
P. 128

  Dla kilkutysięcznej rzeszy cierpiących na blu- esa to rajskie miejsce, to wymarzony punkt na muzycznej, letniej mapie Polski – napisał z okazji 20-lecia tej imprezy Tadeusz Boguc- ki w artykule zatytułowanym „Jest taka wio- ska, jest taki dom” opublikowanym na łamach „Kuriera Trzebnickiego”.
W 2022 r. festiwal obchodził jubileusz 30-le- cia. Specjalny pociąg z muzykami i publiczno- ścią wyjechał z Poznania 9 lipca. W drodze ze stolicy Wielkopolski do Zakrzewa zagrały ze- społy: Mizia & Mizia Blues Band, ZAK Acoustic Trio, KSW 4 Blues, The Road Dogs (Białoruś), The Moneymakers, BR Band i The Ponycars. To wydarzenie, które przyciąga fanów tego gatunku muzycznego z całej Polski. Spiritus movens tego niezwykłego przedsięwzięcia, to oczywiście Henryk Szopiński.
Tak opowiada o imprezie, która od lat przynosi największy rozgłos jego wsi: W 1992 r. zorga- nizowaliśmy w Domu Polskim koncert „Blu- es nocą”. Bardzo fajnie wypadł i zainspirował nas, żeby zrobić coś większego. Rok później odbył się już pierwszy festiwal bluesowy. Za- stanawialiśmy się, jak do Zakrzewa przywieźć publiczność. Bo na taką muzykę jak blues, to mieszkańcy raczej nie przyjdą. Wtedy bardzo głośny był Jarocin. Kojarzył się z muzyką roc- kową, ale też bójkami, rozrabianiem, wybija- niem szyb. Dlatego my też mieliśmy na począt- ku taki opór władz. Słyszeliśmy: „Nie, no drugi Jarocin tu robicie!” I mieszkańcy też zamyka- li podwójnymi zamkami furtki i bramy, bo się bali, że ich okradną, powybijają szyby. To było trudne. Jak tę publiczność zachęcić, co zrobić? I wtedy właśnie przyszedł nam do głowy po- mysł z pociągiem. Od 1994r. ten festiwal ma nazwę Blues Express.
Na początku muzyczny pociąg wyjeżdżał z Piły. Graliśmy na kolejnych dworcach
– w Krajence, Złotowie i Zakrzewie. W 2000 r. zorganizowaliśmy dwa pociągi do Zakrzewa: jeden z Piły, a drugi z Chojnic. A w 2001 r. postanowiliśmy, że przywieziemy publiczność z Poznania. Bilety kosztują ponad 100 zł, bo to pociąg specjalny. I to jest jedyna część fe- stiwalu, która jest płatna, ale za to wszystkie koncerty są darmowe: na dworcach, w po- ciągu i w Zakrzewie. Festiwal jest współfi- nansowany przez Samorząd Województwa Wielkopolskiego. Ponad 30 lat jeździmy i ja- koś to się spina.
Dziś chyba wszyscy fani bluesa znają nazwę tej bardzo nietypowej wsi. Bo przecież w Za- krzewie występują największe gwiazdy tego gatunku muzycznego. Nie tylko z kraju, ale też z zagranicy. Gośćmi festiwalu byli muzy- cy ze Stanów Zjednoczonych, Argentyny, No- wej Zelandii, Czech, Węgier, Austrii, Szwecji, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Białorusi. Dzisiaj to jest już tradycyjne święto tej wsi. Nawet ludzie, którzy wyjechali stąd do Nie- miec, czy Holandii, dzwonią do pana Henryka na początku roku i pytają, kiedy będzie Blues Express. Bo planują przyjazd na wakacje do ro- dziny mieszkającej w Zakrzewie i obowiąz- kowym punktem pobytu jest dla nich udział w tym festiwalu.
To właśnie podczas jednej z tych imprez Le- szek Cichoński prowadził warsztaty dla mło- dych gitarzystów. Na zakończenie zapropono- wał, aby wszyscy ich uczestnicy zagrali wspól- nie. I właśnie wtedy przyszedł mu do głowy pomysł zorganizowania Gitarowego Rekordu Świata – imprezy, która od 2003 r. odbywa się na Rynku we Wrocławiu w ramach poświęco- nego Jimiemu Hendriksowi Thanks Jimi Fe- stival. Leszek Cichoński i Henryk Szopiński marzą jeszcze o tym, aby kiedyś Blues Express pojechał z Poznania do Wrocławia.
126 LiryDram kwiecień–czerwiec 2024



























































































   126   127   128   129   130