Page 141 - 33_LiryDram_2021

Agata poruszała się jakby była we śnie. Patrząc pod nogi, szła jak zahipnotyzowana w stro- nę morza, odczuwała jednocześnie wolność i przywiązanie. Wolność w sercu, przed któ- rym otwierała się nieskończona przestrzeń, a przyjazne przywiązanie do tajemniczej siły, której bliskości tak intensywnie doświadczała. Oglądała pod swoimi stopami niezwykłe wido- ki zbudowane z obrazów, odbijało się w nich światło i jasne niebo. Wszystko, co ujrzała, sil- nie rezonowało z jej światem wewnętrznym. Jej kubańska przyjaciółka, Dennise, jak zawsze bezbłędnie czuła, co się dzieje. Wiedziała, że w tej niezwykłej posztormowej rzeczywisto- ści Gandii, właśnie uczestniczy w czymś, co jest snem stającym się jawą.
Taki sen, w którym pojawia się dziewczyna i morze, bywa interpretowany w sennikach jako symptom nadciągającej zmiany – zmia- ny, po której wszystko wraca do źródła, a po- tem zaczyna płynąć ku harmonii i spełnieniu. Jakby wtedy Agatę zobaczył Ernest Hemin- gway, to być może opanowałby swoją obsesję
na punkcie połowu mieczników i drinków przy- gotowywanych z mocnego kubańskiego ru- mu, po czym spojrzałby w dal i napisałby opo- wiadanie pt. Dziewczyna i morze albo jednak Dwie dziewczyny i ocean.
Bardzo chętnie przeczytałbym w takiej książ- ce, że niszczący sztorm zrobił w sercu dziew- czyny miejsce na coś, co pozwoliło, aby ocean – potężna istota – szeptał falującymi szumami: Przyjmij to piękno, zaufaj mu, a Twoje życie odmieni się na lepsze.
Pojawienie się dwóch magnetycznych kobiet – Agaty i Dennise – w jednym miejscu mo- gło się przyczynić do powstania niecodzien- nej strefy, gdzie uwolnione żywioły postano- wiły oddzielić się od rzeczywistości. W tym fantastycznym świecie było przyzwolenie na przepływ sił odcinający dziewczyny od racjo- nalnego myślenia o przeszłości i przyszłości. Zatopione w przedziwnej pełni teraźniejszości poczuły nieuchwytność, a nawet fikcję czasu. W rzeczywistym świecie, będącym krótkim „tu i teraz”, wszystko stało się inne. Nic na brzegu
październik–grudzień 2021 LiryDram 139
fot. Dennise Guzman