Page 62 - 34_2022_LiryDram
P. 62
w wierze tak głębokiej, że aż ascetycznej. Taki stan rzeczy wskazuje na pokornego imama. Jak pokazuje powyższy przykład, czasami tematy- ka utworów Sułtana była aż nazbyt oryginalna dla jego kręgu kulturowego, co sprawiło, że po przetłumaczeniu wierszy ze starotureckiego na współczesny język turecki, utraciły one osobi- sty charakter i niczym obraz przycięty, by pa- sował do odpowiednich ram, stały się bardziej sufickie, niż autor by tego chciał.
Mehmed w swoich oryginalnych utworach nie bał się przełamywać żadnych schematów, czy to kulturowych, czy językowych. Tworzył wła- sne, oryginalne dzieła, zamiast podążać ściśle za obowiązującymi trendami, pamiętał jednak czego oczekują jego czytelnicy, więc nie od- biegał zbyt daleko od tradycyjnych form za- pisu wersów, jedynie lekko je modyfikował. Część tłumaczy, pracujących nad jego tekstami, nie wykorzystuje w pełni potencjału ukrytych treści. Mehmed był człowiekiem dobrze wy- kształconym i oczarowanym innymi językami, zwłaszcza językiem greckim. Nauczył się go, by móc czytać dzieła wielkich myślicieli w orygi- nale, a nie w przekładzie, ponieważ sam wie- dział, jak różny od oryginału potrafi być tekst przełożony na język obcy. Dlatego właśnie, by jego poezja została dobrze zrozumiana i nie- przeinaczona, pokusił się o odejście od języka perskiego, w którym tradycyjnie pisana była poezja osmańska, a zwłaszcza gazele. Jako jeden z pierwszych poetów zaczął pisać po staroturecku, za pomocą alfabetu arabskiego. Był w tej decyzji konsekwentny, ponieważ ża- den z zachowanych utworów nie jest napisa- ny po persku. Takie postępowanie jest kolej- nym przykładem awangardowego podejścia do pisania, jakie przejawiał Sułtan. Historyk Franz Babinger w monografii Mehmed Zdo- bywca i jego czas wyraża swoje oburzenie tym
stanem rzeczy i określa rezygnację z tradycyj- nego zapisu na korzyść ojczystej mowy „dziw- nym wyborem”, zwłaszcza że zabieg ten nie wynikał z braku znajomości języka perskiego. Młody Sułtan władał biegle nie tylko tureckim osmańskim (starotureckim), ale i arabskim, perskim, hebrajskim, łaciną, greką i serbskim. Przybranie takiej formy zapisu jest więc wyra- zem awangardowości autora. Dzięki temu za- biegowi poezja Avniego stała się bardziej do- stępna dla Turków, a dodatkowo, czego autor na pewno nie przewidział, stanowi współcze- śnie jeden z niewielu przykładów zachowania żywego języka, który dziś nie jest już używany. Gdy poezja młodego Sułtana stała się gratką dla językoznawców, szanse na zachowanie i po- pularyzowanie jak największej ilości utworów Avniego, wzrosły. A to przyczyniło się do tak dobrego zachowania oryginałów gazel.
DWUZNACZNY, NAMIĘTNY I NIEPOPRAWNY
Te trzy słowa najlepiej oddają naturę każde- go utworu komponowanego przez Mehmeda. Oczywiście, z punktu widzenia wielu Euro- pejczyków, można tak określić każdy utwór suficki. Dla zachodniego czytelnika nazywa- nie Boga kochankiem i opiewanie jego urody w nacechowany erotyzmem sposób, wydaje się być, delikatnie mówiąc, obrazoburcze. Należy jednak pamiętać, że nawet dla osoby z kręgu kulturowego autora, niektóre wiersze Mehme- da nadal były wysoce niepoprawne i aż nader dwuznaczne, co próbowali ukryć między inny- mi tureccy tłumacze, których reinterpretacja została później powielona w przekładach na język angielski.
Pisząc o niepoprawności gazel Avniego, nie mó- wię wyłącznie o tematyce typowej dla sufików, pochwale miłosnych, pełnych bólu igraszek, czy
60 LiryDram styczeń–marzec 2022