Page 64 - 34_2022_LiryDram
P. 64
skierowana jest do relacji Sułtana z kobieta- mi w jego haremie. Jest to jeden z niewie- lu utworów, które z pewnością Mehmed po- święcił kobietom, ponieważ występuje w nim perskie słowo „zenana”, będące synonimem haremu, miejsca w pałacu Sułtana, które za- mieszkiwały kobiety, w większości nałożnice. Gazela ta pokazuje stosunek Mehmeda do płci pięknej, a także kobiet do Mehmeda. Sułtan wydaje się być wyśmiewany przez niektóre mieszkanki haremu, jednak podkreśla, że za takie zachowanie czeka je kara, ponieważ to on ma moc i władzę nad ich życiem, a one nie mogą go opuścić. Utwór jest bardzo dwu- znaczny, ani w oryginale, ani w żadnym jego przekładzie nie wiadomo, czy to karanie „ha- remowej wiedźmy” jest dla podmiotu lirycz- nego czynnością trudną i bolesną, czy autor miał na myśli znoszenie jej docinek, czy może Avniemu jest trudno powstrzymać się przed wymierzeniem surowszej kary. Interpretacja ostatniego dwuwersu leży w gestii czytelnika: Avni, nie daj się bezkarnie oszukać i zranić przebiegłym wiedźmom haremowym. Gdy padnie na kolana, choć to bardzo trudne, męż- czyzna dręcząc kobietę powściąga siły. Cieka- we jest natomiast to, że w gazeli tej za radif służy słowo „siła”, dodatkowo podkreślające władzę podmiotu lirycznego nad haremem. Kolejną wskazówkę, co do preferencji Sułtana daje nam gazela 26. Tutaj za radif posłużyło autorowi słowo „dür”, które można przetłu- maczyć jako „przestań”, „stop”, „zatrzymaj się” lub „dość”. Czyżby autor nie chciał my- śleć w taki sposób o mężczyznach? Gazela ta rozpoczyna się od szokującej dla czytelnika informacji, że obiekt westchnień, dla które- go skomponował ją Avni, kocha swoje wło- sy i jest dobry w pchaniu. Jednak to nie ko- niec zaskakujących informacji. Avni pisze, że
Ukochany w swoim pięknie przewyższa nawet anioły i dziewczęta. Nie stworzono go z wody i błota. To Bóg naprawdę brał udział w jego powstaniu. Tutaj należy znów odwołać się do logiki sufitów i zadać podstawowe pytanie: kto jest ważniejszy (bardziej urodziwy) Pro- rok czy anioł? Pewne jest natomiast, że naj- doskonalsza istota, czyli Bóg nie może brać udziału w stworzeniu samego siebie. Gdyby jednak czytelnik nadal miał jakieś wątpliwości co do tożsamości kochanka, Avni spieszy z wy- jaśnieniem i pisze: Jak mogę odkryć sekret mojej miłości za pomocą sztuczek i gier. Cały świat zna już moją historię, więc nie jestem dobry w oszukiwaniu. Owszem, cały świat zna wiarę Sułtana, więc dlaczego podmiot lirycz- ny miałby stosować sztuczki, by ją zrozumieć i oszukiwać świat, że jest inaczej? Odpowiedź jest prosta. Utwór nie jest poświęcony świę- temu, a ziemskiemu mężczyźnie z krwi i ko- ści. O kim mowa? Tu za wskazówkę może posłużyć drugi wers brzmiący Mój rywal coś dla mnie znaczy. Towarzyszy mi w szczęścia poznaniu. Teraz wyraźnie widać, że osoba do której wzdycha Avni jest, a raczej powinna być jego wrogiem, chociaż stała się dla nie- go kochankiem i towarzyszem.
Kwestia orientacji seksualnej Sułtana Mehmeda jest sporna. Mimo licznych dowodów historycz- nych i świadectw pisarzy współczesnych Sułta- nowi, w tureckich biografiach, czy na stronach poświęconych postaci Sułtana nigdy nie prze- czytamy wprost, że Mehmed był homoseksu- alistą, czy chociaż biseksualistą, czy panseksu- alistą. Inaczej mają się sprawy, gdy odniesiemy się do jego zachodnich biografii i mniej patrio- tycznych analiz osobowości władcy. Bez wzglę- du na chęć oddania Padyszachowi należnej czci przez jego rodaków, niepodważalnym faktem historycznym jest chociażby związek Mehmeda
62 LiryDram styczeń–marzec 2022