Page 142 - 28_LiryDram_2020
P. 142

140 LiryDram
lipiec-wrzesień 2020
Ukołyszę cię
w niebytu kolebce ukołyszę ciebie do snu... Śpij błogo, śpij!
Ja jestem
ciszą przeczystą, czystym spokojem, pajęczo plotę wieczną błogość.
Nad morzem nocą
Jak mroczno jest nad morzem nocą, jak posępny jest brzeg,
morze rozciąga się w zadumie, smutne i ogromne,
połyskuje zaledwie piach,
z brzegu dochodzi czyjś śpiew: „Gdzieś w kraju dalekim
jest szczęście wielkie,
lecz droga – daleka”.
[Niczym ciemne fale]
Niczym ciemne fale włosy moje są niczym złocisty piach przy brzegu twoje! Niech burza uniesie falę przy brzegu, złocisty piach porwie,
zmiesza, połączy w jeden wicher wrzący, w jeden kłąb.
Przysyp mnie złocistym tumanem wrzącego piachu,
rozpływać się będę po tobie
niczym ciemna fala,
czarny przezroczysty jedwab, zmieszamy się, połączymy
w jeden wicher wrzący,
w jeden kłąb!


































































































   140   141   142   143   144