Page 112 - 30_LiryDram_2021
P. 112

   Bogumiła Dziekan, Kółko graniaste, Wydawnictwo Fundacja Anima „Tygiel Kultury”, Łódź 2014
 natchnienie) wierszy Bogumiły Dziekan, zbliżają ją wręcz do twórczości księdza Ba- ki. Bliski Dziekan wydaje się także Calderon i jego wielki teatr świata, chociaż u Bogu- miły Dziekan jest to raczej mały teatr świa- ta, w którym każdy musi grać, jak potrafi, wyznaczoną mu rólkę, tylko czy rozliczy go z niej Bóg, czy sama śmierć? Twórcy baro- ku mieli ten komfort, że mogli śmiało prze- ciwstawiać doczesność wieczności, Bogu- miła Dziekan nie ma tej kojącej pewności. A Calderonowskie życie jest snem / tylko snem/itenktożyjeśpi/iśnisiebie/po- kąd nie prześni siebie staje się w jej poezji daleko bardziej tragiczne. Jednym z najbar- dziej przejmujących utworów w tomiku Bo- gumiły Dziekan jest w moim odczuciu utwór Pani Ewa umarła. Tutaj znów wspomnienia stają się skarbem, pamiątką po całym życiu
i prywatną, intymną wiecznością, jedyną być może, na jaką możemy liczyć.
Cała zmieściła się
w małej drewnianej szkatułce jakby na biżuterię.
Ktoś musi mieć
do niej kluczyk. Gdyby otworzył
moglibyśmy zapytać
czy jeszcze istnieje
ten młyn nad wodą
czy dzieci nadal krzyczą z radości
a woda szumi i groźnie się przelewa.
Matka nad wodą
z uniesioną spódnicą woła
Ewa, do domu!
Tutaj Bogumiła Dziekan chowa pazury sarka- zmu i wątpienia, wpuszcza trochę światła do swojej mrocznej wizji, pozwala sobie i nam na odrobinę nadziei. A chociaż większość opo- wiadanych przez nią poetyckich baśni, ma jednoznacznie posępne przesłanie, a szyder- stwo i groteska niedokładnie zakrywają roz- pacz i gorycz, to przecież wiersz „Prośba” jest piękną i jasną modlitwą (na wypadek, gdy- by On jednak był), którą moglibyśmy odma- wiać codziennie, i aż by się chciało, żeby to ten wiersz zamykał tomik! Ta modlitwa zaczy- na się od słów: Nikogo nie skazuj / na wiecz- ne odpoczywanie. / Pozwól nam unosić się / w rozległych przestrzeniach / wieczności... Nie będę cytować dalej, zachęcam natomiast do sięgnięcia po Kółko graniaste, tym bar- dziej, że tomik jest pięknie wydany, ilustrowa- ny fotografiami obrazów malowanych przez artystów – przyjaciół autorki. A te dzieła ma- larskie same w sobie stanowią jeszcze jedną odsłonę doczesnej wieczności.
110 LiryDram styczeń–marzec 2021
fot. archiwum Barbary Dziekan

















































































   110   111   112   113   114