Page 168 - 30_LiryDram_2021
P. 168

  Zaślepionym kuopamiętaniu
 Stanisław Nyczaj
Był rok 1967; czuło się w powietrzu konfliktowe nastroje, które zakłóciły spokój w kręgach inteligenckich dwu zży-
tych ze sobą nacji: Polaków i z rodowego pochodzenia polskich Żydów (posądzanych o syjonistyczne inklinacje). Nacji żyjących ze sobą dotąd harmonijnie we wspólnej ojczyź- nie, doświadczonych krzywdą niezaleczal- nych ran wojny.
Czesław Niemen komponuje w tej atmos- ferze i śpiewa pieśń Dziwny jest ten świat o wzgardzie i złu, jakie ludzie sobie wzajem wyrządzają, że czasem aż wstyd przyznać się, iż „ktoś słowem złym zabija tak jak no- żem”. Tworzy song, który wyraża przeraża- jący swoją wyrazistością dramat diagnozy. Okrutnej diagnozy, że zło przybiera na sile. Ale w tej ekspresyjnej, porywającej za ser- ce pieśni odzywa się też gorąca nadzieja, że nie brak, na szczęście, „ludzi dobrej woli”, którzy sprawią, by móc dla ocalenia człowie- czeństwa „nienawiść zniszczyć w sobie”, ku czemu nadchodzi „najwyższy czas”. Ale by temu sprostać, potrzeba, oprócz światła na- dziei, wielkiej determinacji.
Pieśń, entuzjastycznie powitana przez sze- roką publiczność, jest wówczas często
przypominana podczas występów Nieme- na, w radiu i telewizji. Wykonują ją też inni interpretatorzy, i czuje się, iż jest tylko pie- śnią do zachwytu, natomiast problem ludz- kiej zapiekłej wzajemnienawiści bynajmniej z życia jakoś nie znika. Wywoływany wciąż na nowo rozbieżnością ludzkich interesów i powodowanymi tą niezgodnością napięcia- mi politycznymi. Ba, w miarę przetaczającej się przez społeczeństwo ustawicznej zażar- tej walki o rację antydemokratycznej władzy – zaostrza się i pogłębia.
*
Po niespełna piętnastu latach – w sytuacji stanu wojennego – jako poeta zaangażowa- łem się wierszem-apelem pt. Posłanie, by choćby dla ratunku własnego sumienia po- szukać jakiegoś wyjście z długo trwającej matni. Zrobiłem tyle, co we własnym zakre- sie mogłem, przepychając na pierwszą stro- nę kieleckiego podwójnego „Magazynu Sło- wa Ludu” (gdy umęczony nocną porą cen- zor przymknął czujne oko) wiersz, który spo- dziewałem się zobaczą wszyscy, stąd data 1-2 marca 1982:
 166 LiryDram styczeń–marzec 2021

























































































   166   167   168   169   170