Page 170 - 30_LiryDram_2021
P. 170
stało, że czeski czytelnik zyskał możliwość zapoznania się z dziełem tego osobliwego i inspirującego poety z sąsiedniego kraju.
*
Minęło znowuż długie 29 lat. Zmienił się w Polsce ustrój, stosunki zdemokratyzo- wały. Były, owszem, napięcia, bywało nie- rzadko, że relacje społeczne się zaostrza- ły, ale pieśń Czesława Niemena powra- cała wznoszona jakby bardziej odświęt- nie podczas ogólnokrajowych i międzyna- rodowych festiwali. Nikt jednak nie mógł przypuścić do świadomości, że propagan- da dziwnej dla obserwatorów z zewnątrz niezgody narodowej zamiast powściągnąć i przytłumić upolityczniony spór wokół zbawiennej Orkiestry Świątecznej Pomo- cy, dorocznego szlachetnego zrywu ofiar- nego poświęcenia wszystkich sił dla wspo- magania chorych dzieci i ratujących je
szpitali – wznieci zarzewie nienawiści do bestialskiego mordu. 12 stycznia ok. godz. 20. w Gdańsku, gdy ucieszony organiza- cyjnym i finansowym sukcesem Orkie- stry prezydent miasta, Paweł Adamowicz, symbolicznie w kulminacji oobroci wznosił Światełko do Nieba, otrzymał z rąk zama- chowca, który wtargnął na podium, śmier- telne ciosy nożem na przerażonych oczach skonsternowanego tłumu obecnych na podniosłej uroczystości i zszokowanych mordem oczach milionów telewidzów. Nie pomogła reanimacja dźgniętego kilkoma ciosami prezydenta. Zatryumfowała be- stialska nienawiść.
Mój osobisty wstrząs nie tylko wyraziłem wierszem Ufne światełko, który przesła- łem na kontaktowy dla wielu portal Pi- sarze.pl, ale też zwróciłem się do przyja- ciół w Kielcach, by odczytali go publicz- nie (pierwsza wyrecytowała przejmująco Magdalena Hądzlik-Białek) przy tonach
* Gościł m.in. Józef Ozga Michalski (1919–2001), autor powieści Sowizdrzał świętokrzyski, na podsta- wie której (również obecny) reżyser Henryk Kluba (1931–2005) nakręcił film. Obydwaj zacni artyści, lubiący biesiadną formę kameralnej pogawędki, zasiedli wraz ze studentami w sali audytoryjnej przy suto zastawionych stołach (uczelnia sprostała wydatkom i na ten cel). Kiedy po uczcie słownej pozo- stałem z rektorem, prorektorami i dziekanami, którzy uwielbiali inicjowane z rozmachem spotkania, postanowiłem każdy wychylony trunek obłaskawić poetyckim peanem. Tak też postąpiłem, zapowia- dając mocne wino najprzedniejszej piwnicznej próby. Wytrawnemu znawcy, Józefowi Ozdze Michal- skiemu zasmakowały i te moje strofy, jakie przytaczam we wspomnieniu o pisarzu, pomieszczonym w tomie Wśród pisarzy. Rozmowy i wspomnienia (Kielce 2010, s. 139-140).
** Bywali spośród pisarzy m.in. z Warszawy Alicja Patey-Grabowska (która na łamach stołecznej „Wal- ki Młodych” pochwaliła program wyjątkowego przedmiotu w PŚ), pochodzący z Kielecczyzny Jan Ko- prowski (1918–2004) z Warszawy, Wiesław Jażdżyński (1920–1998) z Łodzi, członkowie z Oddziału ZLP – Ryszard Miernik (1929–2013), Zbigniew Nosal (1933–1997), Bogusław Pasternak [...], artyści plastycy – Leszek Niciński (kolorysta związany z kieleckim „Plastykiem”), pejzażysta Leszek Woźnicki [...]; będąc od lat zaprzyjaźnionym z wybitnym fotografikiem Pawłem Pierścińskim [...], współtwór- cą Kieleckiej Szkoły Krajobrazu, z duszy poetą, zapraszałem artystę kilkakrotnie (przychodził zawsze z oprawnym krzemieniem pasiastym u szyi, jaki stał się i moim ulubionym amuletem z zaklętym
w delikatnym kamyku pulsem Ziemi; myślę, że przysięgając na pasiasty, bierzemy w sumieniu za Nią odpowiedzialność).
168 LiryDram styczeń–marzec 2021
ilustracja: źródło Adobestock, montaż Anna Skowrońska