Page 122 - 36_LiryDram_2022
P. 122

  człowiek stał się ich spadkobiercą. Niestety wszystkie odziedziczone wartości nagminnie zostają w czasach współczesnych zaburzane lub wręcz niszczone. Tak więc proces zagłady, któremu peotka w omawianym tomie poświęca tak dużo uwagi, przebiega nie tylko w wymiarze kosmicznych katastrof. Wyżej zaprezentowany wiersz o jakże wymownym tytule wskazuje, że pojawia się także na płaszczyźnie indywidal- nych dramatów. Samounicestwianie się świa- ta na wielu poziomach jest zjawiskiem już po- wszechmym i na pewno nie powinno dodatkowo deprymować osób wrażliwych, które wstydząc się swojej słabości, ukrywają w symbolicznych „długich rękawach” oznaki bezradności. Podsumowując ten niezykle przejmujący w swej wymowie ideowej tom Małgorzaty
T. Skwarek-Gałęskiej Gorączka kameleona, jeszcze raz zwracam uwagę na oryginalne metafory i niezwykle dojrzałe synkretyczne i skondensowane obrazowanie. Tak oczywi- ste zjawska i przedmioty, jak choćby: rzeka, źródło, chmura, niebo, błękit, dom, dach, kolumna, długie rękawy, nabierają często magicznego i metafizycznego znaczenia, ale omówienie tego symbolicznego świata, kre- owanego tak umiejętnie dzięki doskonałej znajomości języka, wymaga osobnego ar- tykułu. Na zakończenie nadmieniam jednak o tej dodatkowej przestrzeni znaczeniowej, głębi i mocy poetyckich kreacji autorki, aby wnikliwy czytelnik mógł w czasie uważnej lektury doznać czasem tego niezwykłego zjawiska, jakim jest olśnienie.
 120 LiryDram
lipiec–wrzesień 2022
Małgorzata T. Skwarek-Gałęska Brama
na pierwszym piętrze rozlało się mleko niesprawne ręce
na drugim niepotrzebna nauczycielka zasnęła w poskręcanych objęciach bólu
na półpiętrze kałuża moczu odbija
spękane niebo
brama zachwyca otwarciem na świat finezją rzemiosła
rude światło przepuszcza koty ześlizgując się po futrze
szkoda starych ścian znikających przejrzystych ludzi uczuć wrosłych w tynki malowniczą pleśnią
wytarte stopnie liczą kroki i szepczą
 





















































































   120   121   122   123   124