Page 108 - 38_LiryDram_2023
P. 108

  środowiska oraz karygodne decyzje władz i in- stytucji są punktem wyjścia do tworzenia nie- zwykle ekspresyjnych form lirycznych. A w nich ironia zespolona z groteską, purnonsens i sar- kazm są wystarczająco mocnymi środkami pięt- nującymi negatywne zjawiska, podobnie jak w wierszu Dekolonizacja analizy funkcjonalnej, który poprzedza motto6 Mundus vult decipi, er- go decipiatur (łac. świat chce być oszukiwany, więc niech będzie oszukiwany). W tym utworze, utrzymanym w charakterze zmyślonej na po- czekaniu bajki, podmiot liryczny, przed przystą- pieniem do analizy matematycznej, opowiada zebranym na zajęciach studentom, jak to była kiedyś mała Murzynka – genialne dziecko, która:
jako piętnastolatka słyszała po raz pierwszy
o całce Lebesgue’a używanej przez wujka kapłana voodoo przy wyczarowywaniu deszczu
i już zastanawiała się nad analizą funkcjonalną
ale umarła przedwcześnie na hiszpankę zawleczoną do Nigerii przez kolonistów to wszystko wiem z opowieści jej babki
nie pozostawiła po sobie żadnych pism więc ten Banach Polak z Lwowa musiał znowu wynaleźć analizę funkcjonalną.
Konstruując narrację w ten przewrotny spo- sób, Joachim Neander fantastycznie oddaje mentalność tych grup pokrzywdzonych przez supremację białego mężczyzny, które doma- gając się zadośćuczynienia za krzywdy, chcą je nie tyle wymazać z przeszłości, co napisać historię na nowo. Umożliwiają to już od wielu lat praktykowane różne postmodernistyczne
teorie, które uznają nie tylko wielość narracji i punktów widzenia, ale kładąc duży nacisk na subiektywność odczuć i przeżyć, kultywują zasady transhumanizmu, transgresji, a nawet transgeniczności. Dlaczego więc ów podmiot liryczny, który nie ucierpiał z powodów dyskry- minacji rasowej ani żadnego innego klasizmu, tak bardzo utożsamia się z fikcyjnym losem ma- łej biednej Murzynki? Wykładowca matematyki przejęty do głębi, niepomny losu dziewczynki z zapałkami z baśni H. C. Andersena7, podsu- mowując ową opowieść, wyznaje, że:
ta smutna historia nauczyła mnie potępiać kolonializm
walczę z białą supremacją w naszej dyscyplinie
na początku każdego cyklu wykładów lub seminariów
podkreślam osiągnięcia kobiet i People of Color
i przedstawiam je/ich jako pionierów matematyki
jak wymaga statut dekolonizacji naszej alma mater.
Czy nie stoi za tym jeszcze coś więcej, niż zwykły konformizm, że inni tak upominają się o swoje prawa? Czy może u podstaw leży ja- kaś ukryta satysfakcja, podszyta ukrytą agre- sją – jakiś zatajony odwet? Autor, kreując ten i smutny, i zabawny bajko-wiersz oraz inne zawarte w tym tomie utwory, na pewno nie wyraża zgody na taki świat, w którym prawda bezkarnie ulega manipulacji, ale zamieszcza- jąc jako motto sentencję rzymską: świat chce być oszukiwany, więc niech będzie oszukiwa- ny, wyraża rozczarowanie. Ponadto przekazu- je dwa ważne osądy równocześnie. Pierwszy, że natura ludzka nie uległa zasadniczej zmia- nie od czasów starożytnych i nadal platońska
106 LiryDram styczeń–marzec 2023



















































































   106   107   108   109   110