Page 24 - 38_LiryDram_2023
P. 24
POECI UKRAINY
22 LiryDram
styczeń–marzec 2023
Niech przyjdą z wizytą Łesia Ukrainka, Franko, Szewczenko i Skoworoda.
To wszystko! Milcz! Zabłąkany w puszczy, już nie narzekaj, patrz w głąb,
w istniejące, co rozwinie się w przyszłe i różą zakwitnie koło szyb.
** *
Bije się serce, jak pisklę oniemiałe, będzie wspomnieniami przywabiać. Matka syna będzie wyglądała,
a nie doczeka się – będzie płakać. Będą sypać suche śniegi,
będą jeszcze i deszcze biczować, zasmucą się wrogowie wierni,
a zdradliwi przyjaciele będą się radować, że jednej głowy nie ma
i nie będzie już na wieki,
tylko zatęskni po tobie zima,
po nieszczęsnym mężczyźnie.
Szybko, z marszu weźmie mnie śmierć,
i życie nie będzie kusić.
Matka syna będzie wyglądać,
ale się nie doczeka – będzie płakać.
** *
Cała przestrzeń moja – cztery na cztery. Gdzie nie spojrzysz, to mur, kąt i róg. Całą duszę zjadł szlak liliowo-szary,
to splecenie pogiętych dróg.
Bliżej do śmierci, niż rodzimej ojcowizny. Studnia, płot i dwie smutne okiennice, co żarzą w ogniu wieczornym.
I w każdej szybie – niby dwie świece – smutne oczy wstawiono. To ty,
o święta moja droga Matkȩ!
Do ciebie już dróg nie odnajdę
i do nocy twojej bezsennej nie zajdę.
Ale czekaj na mnie. Czekaj na mnie. Może nadaremnie, lecz czekaj, cierpliwie. I do Boga pomódl się za mnie.
Gdy umrę – to i z tego świata wyglądaj.