Page 18 - ZBL_Uciec przed rakiem
P. 18
Jak
w prosty
sposób
uniknąć raka
prof. Paul Clayton
Wykładowca
The Institute for Food, Brain & Behaviour
w Oksfordzie,
dyrektor The Institute of Innate Immunity
w Osace oraz profesor na Uniwersytecie Pécs.
Problem dotykający ludzi w niektórych częściach świata to z pewnością obecność w pożywieniu metali ciężkich. Wpraw- dzie nie są one uniwersalnymi czynni-
kami wywołującymi choroby, ale ich toksyczne działanie może przyczynić się do zmian patolo- gicznych wynikających z diety przemysłowej, na którą jesteśmy coraz bardziej narażeni.
Termin „metale ciężkie” odnosi się do grupy metalicznych pierwiastków chemicznych, które mają stosunkowo dużą gęstość i są toksyczne w niskich stężeniach, powodując uszkodzenia wielu układów i narządów. Są również znanymi lub prawdopodobnymi czynnikami rakotwór- czymi zagrażającymi ludziom.
Grupowanie jest raczej dowolne. Na ogół obejmuje: arsen, kadm, chrom, ołów, rtęć, ni- kiel, stront i tal. Aluminium to „członek ho- norowy”, jest wprawdzie toksyczne, chociaż niespecjalnie ciężkie. Metale transuranowe natomiast są ciężkie, toksyczne i rakotwórcze, ale tradycyjnie umieszcza się je we własnej grupie superciężkich.
Ryzyko zachorowania na raka
w krajach rozwiniętych
Przez kilka ostatnich tygodni zajmowałem się małym, pobocznym projektem. Obejmował przejrzenie listy 394 indyjskich ziół, zbadanie ich zastosowań etnobotanicznych i porów- nanie ich z wynikami nowszych badań, które przeprowadzono w zakresie ich właściwości farmakologicznych i klinicznych.
Przy okazji kilka rzeczy stało się dla mnie oczywistych. Zacząłem wyraźniej niż dotychczas widzieć powody, dla których (i w jaki sposób) dieta roślinna zmniejsza ryzyko zachorowania na raka. Stało się też oczywiste, dlaczego rak stał się tak „modny” w krajach rozwiniętych. Stamtąd był już krótki skok do zrozumienia, dlaczego niektó- re z naszych teorii o raku tak bardzo mijają się z prawdą, a także do uświadomienia sobie skut- ków tych nieporozumień. Stworzyły one bowiem klimat medycznego fatalizmu, zgodnie z którym ludzie myślą, że jeśli będą żyć wystarczająco długo, zachorowanie na raka jest nieuniknione.
Biorąc pod uwagę statystyki, trudno się dziwić tego rodzaju fatalizmowi. W krajach rozwiniętych rak jest bowiem przyczyną śmier- ci numer 1 lub 2, tuż przed lub po chorobach układu krążenia.
Na przykład w USA w 2018 roku zostało zdiagnozowanych około 1 735 350 nowych przy- padków raka, a 609 640 osób umarło z powodu tej choroby (1). W UE, gdzie trudniej znaleźć zaktualizowane dane, w 2012 roku odnotowano około 3,5 miliona nowych przypadków raka i 1,9 miliona zgonów z powodu raka. W skali globalnej dumne miejsce zajmuje Dania, ze wskaźnikiem zachorowań na raka około 4 razy wyższym niż np. w Jemenie, gdzie ludność jest realnie zagrożona z powodu niedostatku żyw- ności oraz działań militarnych.
Z powodów zawodowych poznałem setki pacjentów onkologicznych. Osobiście znam co najmniej 35 pacjentów z rakiem. W niektórych
18