Page 41 - ZBL_Uciec przed rakiem
P. 41
➜ ZAHAMOWANIE PROLIFERACJI KOMÓRKOWEJ; tym, co cechuje komórki rakowe jest ich niekontro- lowany podział, dzięki czemu nowo- twór może się szybko powiększać,
➜ ZAHAMOWANIE ANGIOGENE- ZY; tajną bronią nowotworu jest możliwość tworzenia własnej sieci naczyń krwionośnych w obrębie guza; zapewnia to stały dopływ sub- stancji odżywczych, umożliwiając tym samym wzrost guza.
Uwzględniając wymieniony profil działania witaminy D, możemy spo- dziewać się, że jej wyższemu pozio- mowi we krwi towarzyszy redukcja ryzyka rozwoju nowotworów, a im ten poziom jest niższy, tym większa zapadalność na nowotwory. Przejdź- my zatem do najbardziej obiecujących wyników badań – czy potwierdzają one zależność między poziomem witaminy D a zapadalnością na no- wotwory? Już prawie cztery dekady temu zaobserwowano, że na obszarach o wysokim nasłonecznieniu, a zatem tam, gdzie skórna synteza witaminy D jest wyższa, zapadalność na nowo- twory jest niższa.
Do tych samych wniosków doszli badacze również w badaniach póź- niejszych, które pojawiły się niedawno. Jedno z nich to m.in. analiza z 2016 r., koncentrująca się na przeglądzie wie- lu doniesień naukowych traktujących o zależności: witamina D – nowotwory. Zależność między poziomem witaminy D a ryzykiem rozwoju raka wykazano dla 14 typów raka, w tym nowotworów: jelita grubego, jajnika, piersi, trzustki, przełyku, nerek, płuc, endometrium, pęcherza moczowego, pęcherzyka żół- ciowego, jamy ustnej i gardła, odbytnicy, białaczek, chłoniaków.
W badaniu tym określono, że opty- malny poziom witaminy D we krwi, czyli taki, który zmniejsza ryzyko roz- woju wymienionych chorób, to stężenie między 75-100 nmol/l, co odpowiada 30-40 ng/ml. Jest to poziom pozwala- jący nie tylko zminimalizować ryzyko pojawienia się raka, ale także śmiertel- ności w przebiegu nowotworów.
W tym miejscu chciałbym podkre- ślić jednak, że korzyści wynikające z za- pobiegania nowotworom na drodze
Odpowiednia dieta
i suplementacja to podstawa. W dostarczanych w ten sposób niektórych związkach aktywnych tkwi ogromny potencjał ochronny.
wydanie specjalne – UCIEC PRZED RAKIEM
41
utrzymania optymalnego poziomu witaminy D są większe niż w zakresie zwiększania przeżywalności w prze- biegu raka. Dlatego w myśl zasady: le- piej zapobiegać niż leczyć, zachęcam do skoncentrowania się przede wszyst- kim na działaniach prewencyjnych. W kontekście witaminy D oznacza to rozsądną ekspozycję na słońce oraz suplementację witaminy D.
Pojawia się zatem oczywiste pyta- nie – ile witaminy D będzie w sam raz, ile powinniśmy jej suplementować? Odpowiedzi dostarcza jedna z analiz naukowych, wskazująca na korzyści płynące z suplementowania tej wita- miny w dawce 1000-1500 IU dziennie. Jest to oczywiście dawka przybliżo- na, odpowiednia dla zdrowej osoby o niewielkim niedoborze tej witami- ny we krwi. W przypadku głębszego niedoboru wskazane jest oczywiście zwiększenie dawki, nawet do uznanego za bezpieczny poziomu 10 000 IU.
Pamiętajmy jednak, że dosko- nałym źródłem witaminy D jest jej skórna synteza pod wpływem pro- mieniowania UV. Aby pokryć dzien- ne zapotrzebowanie na tę witaminę, wystarczy 15-minutowa ekspozycja na słońce skóry twarzy, przedramion oraz podudzi, w godzinach od 10 do 15. Oczywiście w tym czasie niezalecane jest stosowanie filtrów UV.
Kończąc temat witaminy D, chciał- bym udzielić jeszcze dwóch cennych wskazówek dotyczących zwiększe-
nia efektywności suplementacji. Po pierwsze – jako związek rozpuszczalny w tłuszczach – witamina D przyswaja się najlepiej w trakcie posiłku zawie- rającego tłuszcz. Po drugie, zachęcam, aby w trakcie suplementacji witaminy D w tym samym czasie przyjmować magnez w ilości 350 mg, ponieważ ma- gnez wspiera działanie witaminy D.
Kwasy omega
Wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 wykazują liczne właściwości prozdrowotne, a jedną z nich może być zredukowanie ryzyka rozwoju nowo- tworów. Najczęściej wymieniane są tu nowotwory piersi. Protekcyjny wpływ omega-3 dotyczy przede wszystkim kwasów omega-3 pochodzenia rybiego, czyli EPA i DHA.
W jednej z metaanaliz, która objęła ponad 883 000 uczestników i niemal 21 000 przypadków raka piersi, wyka- zano zależność między wyższym spo- życiem kwasów omega-3 a niższym ryzykiem rozwoju raka piersi.
Ale kwasy te nie tylko zmniej- szają ryzyko rozwoju chorób nowo- tworowych. Mogą również stanowić pomoc w walce z chorobą już rozwi- niętą. Okazuje się, że o odpowiednio wysokie spożycie omega-3 powinny zadbać także te kobiety, u których już zdiagnozowano raka piersi, ponieważ korzyścią z wdrożenia takiej modyfi- kacji żywieniowej jest mniejsze ryzyko powstania przerzutów.
v