Page 73 - 40_LiryDram_2023
P. 73
Agnieszka Tomczyszyn-Harasymowicz to nowa aranżacja
Aż zabolało, bez zapewnienia. Gładkie słowa, szorstkie dywagacje, i ta decyzja bez decyzji.
Prowincja uprawia prowidencjalizm,
a nasza Stolica w międzynarodowym wizażu – coraz bardziej zachwycająca.
Mam trzy kierunki studiów i doktorat –
bratam się z obsługą szkoły –
może mnie przyjmą po krótkim kursie sprzątania. W końcu będę mieć wolne po ośmiu godzinach
i zaplanuję zwiedzanie życia.
Pojadę do Stolicy, zobaczę jak się odpoczywa na urlopie. Nie będę kupować podręczników, czytać nowych lektur, pisać planów wychowawczych i żadnych innych.
I nie wrócę już na egzaminy poprawkowe –
Małgorzata Hrycaj
po wstanie
Poecie Baczyńskiemu
trzymamy się za ręce jak Nowy
Świat z Krakowskim Przedmieściem
w kościele Świętej Anny przysięgniemy na miłość lżejsi o ciężar przyszłych
krzyży pomników kaźni zasklepione
rany nie krwawią strugą wierszy
nie ma jeszcze sanitariuszki Małgorzatki grają nam katarynki i podwórkowe kapele kręcą się niedziele na Bielanach minęliśmy się po obu brzegach wielkiej wojny płonące miasto odrosło pozszywane mostami nie poznałeś drapiącej chmury Warszawy
lipiec–wrzesień 2023
LiryDram 71