Page 17 - 01_LiryDram
P. 17

JEwa Zelenay
Manifest literacki
Impulsionistów
esteśmy grupą poetów, dla których sło-
wo jest impulsem, początkiem procesu twórczego w następstwie którego powstaje dalszy ciąg zdarzeń artystycznych to słowo uzupełniających. Tworzymy nowe formy i gatunki, mieszamy je, a ze wszystkich epok które istniały w sztuce bierzemy to co otwie- ra, a nie to co zamyka.
Nie chcemy krytykować, polemizować ani prowadzić dyskursów z naszymi poprzedni- kami. Nie dążymy jak Futuryści do zerwania z przeszłością, nie chcemy też palić muzeów, nie deklarujemy potrzeby przeprowadzania jakichkolwiek aktów wywrotowych. Nie ne- gujemy tradycji, nie pochwalamy anarchii ani nihilizmu, nie przeprowadzamy rewolty przeciwko moralności i kulturze. W żadnym wypadku nie jest naszą intencją umniejsza- nie osiągnięć naszych poprzedników, ani podważanie wniosków które formułowali. Chcemy w miarę potrzeby czerpać z ich ar- tystycznych odkryć oraz poszerzać obszar naszej ekspresji o ich doświadczenia. Kom- paratystyka ani periodyzacja procesu histo- rycznoliterackiego nie ma dla nas znacze- nia, liczy się bowiem sam fakt zaistnienia w historii kultury.
Wykorzystując zarówno tradycyjne jak i naj- nowsze środki i techniki, takie jak: wizuali- zacje, hipertekst, obraz i dźwięk, łączymy się w GRUPY IMPULSYJNE – uzupełniając na-
sze możliwości warsztatowe łącząc je w jed- no spójne dzieło prezentowane na WYDA- RZENIACH IMPULSIONISTYCZNYCH. Używamy sztuki, czerpiemy ze sztuki pod wpływem impulsu szukając dopełnienia dla słowa – a biała kartka z napisanym na niej tekstem otwiera i rozpoczyna drogę dla tych poszukiwań.
Od Surrealistów i Dadaistów uczymy się pełnego wyzwolenia wyobraźni oraz po- szukiwania autentyczności – ale nie bun- tujemy się przeciwko tradycji i realizmowi. Od Ekspresjonistów bierzemy potrzebę za- angażowania w teraźniejszość ale bez me- sjanistycznego rewolucjonizmu.
Jako zwolennicy wolności w sztuce nie chce- my stosować ani kanibalizmu kulturowego ani strategii antropoemicznej. Jesteśmy zwolennikami jak najszerzej pojętej osmozy kulturalnej a termin ponowoczesność pra- gniemy wypełnić realnym działaniem. Jesteśmy multi-warsztatowcami choć z przyczyn oczywistych nie mamy moż- liwości być profesjonalni we wszystkich uprawianych dziedzinach sztuki. Lecz to nie profesjonalizm jest dla nas najważniej- szy ale szczerość wynikająca z impulsu i co jest nieodzowną konsekwencją tego działa- nia – spójność przekazu artystycznego.
Warszawa 10 września 2013
październik 2013 LiryDram 15


































































































   15   16   17   18   19