Page 114 - 24_LiryDram_2019
P. 114
Najnowsze trendy w poezji
Bogactwo
sytuacji lirycznych
w poezji Karola Kowalskiego
część XXI
Magdalena Węgrzynowicz-Plichta
Kiedy Karol Kowalski zadebiutował ja- ko bardzo młody autor w 2014 r. to- mem poetyckim pt. Szept ognia, wiele osób
życzących mu dalszych sukcesów nie sądzi- ło, że kolejny tom będzie tak bardzo odbiegał od stylu zaprezentowanego w debiutanckich strofach. Wiele przyczyn się na to niewątpli- wie złożyło, i obiektywnych, i subiektywnych, ale o nich najlepiej opowie sam autor w cza- sie spotkań z czytelnikami i dziennikarzami, oczywiście, jeśli będzie ich w pełni świadom i nie będą one zbytnio naruszały jego prywat- ności. Z punktu widzenia akademickiej krytyki literackiej zawsze ważna była biogra a twór- cy i geneza utworu dla właściwego zbadania świata przedstawionego i systemu wartości, który zaświadcza o prawdzie myśli przewod- niej, o zgodzie poglądów autora z jego życio- wym doświadczeniem lub rozbieżności, co też często w historii się zdarzało. Dlatego cza- sem słusznie, bez istotnego nadużycia, jakim jest nadinterpretacja, można było postawić
znak równości między poetą a jego poezją, traktując monolog jako intymną wypowiedź odautorską, stwierdzać, że czytelnik zanu- rza się w lekturze liryki osobistej, najbardziej szczerej ze wszystkich poetyckich wypowie- dzi. Jednak w wyżej wymienionym Szepcie ognia, który jest mrocznym (w klimatach go- tyckich) zbiorem wierszy, na ponad sześćdzie- siąt utworów tylko dwadzieścia (jedna trzecia) ma charakter liryki bezpośredniej, gdy pod- miot liryczny występuje w 1 os. l. poj. Czy jed- nak wszystkie doznania i doświadczenia moż- na przypisać autorowi w tak prosty sposób, że zna je z autopsji? Oczywiście, że nie; każdy twórca kreuje takie światy, jakie go inspiru- ją, a świat wyobrażony w przywołanym tomie widziany jest przez pryzmat lozo i, meta - zyki, alchemii i mitów, nasycony gęsto sym- boliką ognia, wody, barw (bieli, czerni, czer- wieni), noża i róży.
To zdumiewające, że ta bogata wiedza, spo- za programu nauczania tego wówczas piętna-
112 LiryDram lipiec–wrzesień 2019