Page 93 - 24_LiryDram_2019
P. 93

patrząc na ciebie dziś bym się zapił
z żalu, z zdziwienia, żeś taka brzydka, jakby ktoś Griega na zdartych skrzypkach zaczął rzępolić złamaną ręką
z bezbrzeżną w oczach szarych udręką. Czemu tak piszę, zwykle łagodny?
Bo babski bezgust dzisiaj mnie dobił. szukacie księcia z bajek, tymczasem
co znajdujecie, bywa  utasem.
Barbara Orlowski
Pieśni w Syczuanie
góry Liangshan tulą do siebie miasta i wioski
a mgła szaro błękitna zawisła nad ich dachami jeszcze zaspane promienie słoneczne
przebijają się delikatnie przez mglisty poranek ważki i kolorowe motyle lekko kołyszą się na wietrze nad błękitnym jeziorem Qionghai
słychać w dolinie pieśni ludu Yi i wiersze poetów uśmiechnięte twarze i przyjazne spojrzenia mieszają się w tłumie i płyną jak wezbrana rzeka płoną ogniska przyjaźni płyną szamańskie modlitwy zapach z kadzidła roznosi się po sali
słychać poezję która jak stalowy most łączy ludzi
i ich mocno bijące serca
Uta Przyboś Ruiny
ruiny Efezu Pergamonu Pam lii Miletu zwalone
zbielałe do kości
zieleń trawy
proste drogi rzymskie prowadzące dokądś wtedy kolumny wspierające nic runęły mury
ujawniły niebo
ruchliwość chmur niezmienna
lipiec–wrzesień 2019
LiryDram 91


































































































   91   92   93   94   95