Page 26 - LiryDram_dodatek_2015
P. 26

go inaczej, jeżeli posiada wrażliwość lub zna szyfry niezbędne do jego odczytania.
Tak się dzieje w klasycznym ujęciu obra- zu. Obrazy nowoczesne, które niosą bliżej nieokreślone plamy i kontury, są wszyst- kim bądź niczym. Mogą oznaczać nic lub wszystko. Często w odniesieniu choćby do nich zadaję sobie pytanie, czy współ- czesna sztuka jest kontynuacją sztuki, czy też zawieszeniem, stanem milczenia z uwagi na brak chęci wypowiedzi, bądź unikaniem tej wypowiedzi. Czy twórca – tworzący w czasach chaosu i podwa- żenia wszystkiego – ma prawo chować sie z konkretną wypowiedzią za odbior- cę? Odbiorcę tak zagubionego i pełnego lęku?
Czy wraz z przekazaniem puenty odbior- cy zakończył się czas autorytetu twórcy i jego roli służebnej wobec zwykłego czło- wieka?
To jest bardzo ciekawa Twoja wypowiedź... Jeśli o mnie chodzi, to ja się nie wycofu- ję z pełnienia pewnych ról społecznych, w tym tych przypisanych twórcy, zachowu- jąc, albo starając się zachować odrębność. Witkacy mówił, że każdy człowiek jest mo- nadą. Tego trendu nikt do dzisiaj nie prze- łamał. Mam nadzieję, że brak kropki na końcu moich wierszy będzie próbą przeła- mania tej monady.
Wracając zaś do Zagrabek. Wszyscy recen- zenci, m.in. Lorkowski, Samsel, Kaczorow- ska, prof. Sadowski byli zdania, iż jest to silnie spuentowana, mocna książka. Karol Samsel napisał, że jest to brutalna klatka, w której poeta jest szczęśliwy, ponieważ jest w niej spętany w sposób bardzo dla niego wygodny.
Czy można mówić o szczęściu poety?
Odpowiem tak. Moim mistrzem w tworze- niu poezji był i jest Czesław Miłosz, czego może nie widać w moich wierszach, ale bli- ska jest mi postawa bycia w awangardzie nie rezygnując z klasycznego dorobku lite- ratury. On powiedział w jednym z wywia- dów, że nie był szczęśliwy, choć powinien być z uwagi chociażby na fakt, że osiągnął wszystko, co może poeta współczesny osią- gnąć dzisiaj, czyli najwyższe możliwe na- grody, prestiż i uznanie.
Czy Zagrabki – w wymiarze dzieła sztuki i dialogu ze społeczeństwem – są warto- ścią dodaną?
Zagrabki, podobnie jak wszystkie moje po- przednie tomiki, starają się wnosić lub uzu- pełniać to, czego się nie dostrzega, a często jest „niemodne”. Wiersze z tego tomiku są osadzone konsekwentnie w klimacie wiej- skim i małomiasteczkowym. Obecnie we współczesnej poezji najmniej ceniona jest tradycja wiejska, z którą są związane emo- cje oraz nawiązywanie do tradycji ludo- wych. Nie są dziś powszechne przyśpiewki połączone z mądrością ludową. Nie są wy- eksponowane zwyczaje głęboko zakorze- nione u ludzi wywodzących się z terenów wiejskich. Krytyk Andrzej Tchórzewski powiedział, że Zagrabki to pierwszy współ- czesny tomik nawiązujący do tradycji No- waka, pokazujący wieś i jej swojskość. Tu podobno dobrym przykładem jest wiersz Hi, hi. Lorkowski zauważył w Zagrabkach również małe miasteczka przesiąknięte mentalnością wiejską, wskazując na wiersz W mitenkach.
Zagrabki są pełne szacunku dla Boga, pi- sanego zawsze przez duże B, nawet je-
24 LiryDram wydanie specjalne • 2015


































































































   24   25   26   27   28