Page 36 - 23_LiryDram_2019
P. 36
w miejsce znienawidzonego wyzysku. Kra- siński był bystrym obserwatorem rzeczywi- stości. Żywił przekonanie, że wybuch rewo- lucji społecznej jest wydarzeniem nieunik- nionym. Potra ł też wyobrazić sobie, jakie siły staną po stronie rewolucji, a jakie bę- dą bronić starego porządku. I przewidywał ogromną dysproporcję sił, której konse- kwencją stać się musiało bezwzględne zwy- cięstwo rewolucji. W dramacie dokonuje się ono poprzez zdobycie ostatniego bastionu obrońców starego porządku Europy – zam- ku w Okopach Świętej Trójcy.
Okopy św. Trójcy to jedyne spośród ponad 60 miejsc, w jakich osadzona została akcja dramatu, istniejące w konkretnej przestrze- ni, możliwe do wskazania na mapie. Niewiel- ka fortalicja wzniesiona na rozkaz Jana So- bieskiego, jeszcze jako hetmana koronnego, po utracie Kamieńca Podolskiego, ryglowa- ła Turkom wejście na południowo-wschod- nie rubieże Rzeczypospolitej. W XIX wieku zrujnowana już budowla leżała w obrębie Klucza Dunajowickiego, majątku babki Zyg- munta, Antoniny z Czackich Krasińskiej. Po- eta znał to miejsce, ponieważ spędzał tam wakacje. Dlatego badacze sugerują, że osa- dzenie ostatniej sceny dramatu w Okopach Świętej Trójcy było dla wtajemniczonych swoistym signum autorskim. Ale istnieje dużo poważniejszy argument wyjaśniający, dlaczego właśnie w tym miejscu dokonuje się ostatni akt rewolucyjnej walki. Rewolucja przedstawiona w Nie-Boskiej ko- medii jest rewolucją europejską. Kiedy jej przywódca Pankracy dokonuje sądu nad wziętymi do niewoli obrońcami Okopów, słyszy nazwiska arystokratów z różnych krajów. Rewolucja opanowała już całą Eu- ropę i ostatnia garstka obrońców dawnego
reżimu schroniła się na wschodniej Ukra- inie, właśnie w Okopach. Rewolucja ta mu- siała więc wybuchnąć gdzieś na zachodzie Europy i stopniowo rozprzestrzeniać się ku wschodowi kontynentu. Znamy tę rewolu- cję. To rewolucja karbonarska, planowana przez organizacje młodoeuropejskie na po- czątku lat 30. To rewolucja, której kadrami wojskowymi miała być polistopadowa emi- gracja polska. Rewolucja, o którą modlił się Mickiewicz w Księgach pielgrzymstwa pol- skiego: „O wojnę powszechną za wolność ludów prosimy Cię, Panie”. Rewolucja, któ- rą opisywał w wizjonerskim artykule „Piel- grzyma Polskiego” 28 czerwca 1833 ro- ku. Pisząc o wielkim bakałarzu wojewódz- twa szawelskiego, wspominał, że „walczył on, młodzieńcem będąc, pod Skrzyneckim i Dwernickim, był w pielgrzymstwie, znaj- dował się i odznaczył w wielkiej bitwie pod Baden-Baden, dwakroć ranny na polu chwały pod Dyneburgiem; nareszcie dowo- dził działem wielkim kosynierów pod Nowo- grodem Wielkim”. Rewolucja, o którą mo- dlił się Mickiewicz, która była polityczną na- dzieją jego koncepcji mesjanistycznych, na której opierał rachuby nie tylko odrodzenia niepodległego bytu Polski, ale gruntownej przebudowy politycznej Europy, rewolucja karbonarska, budziła w Krasińskim najwyż- szą trwogę. Dlaczego?
Ponieważ Krasiński potra ł dostrzec utopij- ność programu egalitarystycznego, za szla- chetnymi hasłami równości widział czają- cą się tyranię, rewolucję uważał za fatalny obrót koła historii, które – owszem – przy- niesie zmianę, ale nie likwidację elit. Hra- bia Henryk, wędrując nocą w towarzystwie Przechrzty przez piekło rewolucyjnego obozu, dostrzega już pierwsze symptomy
34 LiryDram kwiecień–czerwiec 2019