Page 37 - 23_LiryDram_2019
P. 37
wyłaniania się nowych elit. Dlatego wie, że wprawdzie czas jego grupy społecznej już się skończył, ale nie oznacza to nastania ery sprawiedliwości, równości, dobra. Młodziutki Krasiński jako myśliciel wpada tu w pułapkę nihilizmu. Wie, że rewolucja musi wybuchnąć. Wie, że musi zwyciężyć. Ale też wie, że to zwycięstwo będzie zara- zem jej klęską, bowiem w miejsce egalitary- stycznego programu wprowadzona zostanie nowa nierówność, może jeszcze okrutniej- sza niż ta dawna, będąca wynikiem uprzy- wilejowanej pozycji elit herbowych. Dlatego w zakończeniu dramatu wprowadza postać apokaliptycznego Chrystusa, tego, który przychodzi sądzić żywych i umarłych w dniu Sądu Ostatecznego. Perspektywa apoka- liptyczna jest jedynym rozwiązaniem dzie- jów historycznych, które wymknęły się spod kontroli, które prowadzą ludzkość na ma- nowce despotyzmu, negacji Boga i wszel- kich racji absolutnych. Krasiński staje się tym samym autorem pierwszego w litera- turze europejskiej dramatu katastro czne- go. To znaczy takiego, w którym perspekty- wa dalszego trwania ludzkości jawi się jako koniec świata, jako spełnienie wizji apoka- liptycznej.
Dowodem zasadności tej interpretacji mo- że być fakt, że w ostatnim za życia autora dokonanym i przejrzanym przez niego wy- daniu Nie-Boskiej, w roku 1858, Krasiń- ski w stosunku do pierwodruku wprowa- dził zmiany tylko w nale, w wizji nadcho- dzącego nad Okopy Świętej Trójcy Chry- stusa, którego obraz zmody kował tak, by rozluźnić więź skojarzeniową łączącą Me- sjasza z Apokalipsą. Krasiński nie był już wtedy młodzieńczym, spontanicznym kata- stro stą. Długie lata budował trudną wiarę
w organicystyczny postęp ludzkości wbrew sprzecznościom i nie chciał, by jego wielki dramat nosił w sobie piętno Apokalipsy. Ukończywszy Nie-Boską komedię, Krasiński powrócił do wcześniejszego pomysłu dra- matycznego, do osadzonej w II wieku n.e. historii Irydiona, syna Greka i germańskiej kapłanki Odyna, człowieka wychowanego do dopełnienia zemsty na Rzymie, zemsty za zniewolenie ojczyzny ojca – czyli Grecji. Problematyka Irydiona integralnie wyrasta z wcześniejszych doświadczeń literackich Krasińskiego. Jeszcze przed powstaniem li- stopadowym Krasiński był właściwie pisa- rzem jednej obsesji – obsesji zemsty. Ze- msta rządziła światem jego literackiej wy- obraźni, selekcjonowała motywy, organizo- wała motorykę fabularną dzieła. Wszystkie młodzieńcze opowiadania Krasińskiego – począwszy od debiutanckiego Grobu rodzi- ny Reichstalów przez powieści Władysław Herman i dwór jego oraz Agaj-Hana – po- święcone są problematyce zemsty. W róż- nych czasach historycznych, różnych war- stwach społecznych, różnych kręgach kul- turowych Krasiński bada, jak byśmy to dziś określili, antropologię zemsty. I zauważa, że działanie podjęte z pobudek zemsty, bez względu na to, czy przyniesie mścicielowi upragniony sukces, czy też nie, kończy się i tak klęską mściciela. Zemsta okazuje się być bronią niezwykle niebezpieczną, zabija- jącą (lub nie) krzywdziciela, na którym bo- hater się mści i destruującą (zawsze) same- go mściciela. Pustka, rozpacz, popiół.
Dlatego Krasiński tak strasznie obawiał się konsekwencji powstania listopadowego. Jeszcze przed pamiętną rozmową z ojcem był już przekonany, że powstanie jako akcja
kwiecień–czerwiec 2019 LiryDram 35